Przejdź do treści
Źródło artykułu

AeroSPARX – sypiąc iskry z nieba

Latający Cyrk Monthy Pythona – tak ktoś z przymrużeniem oka nazwał dwóch brytyjskich pilotów, którzy w ubiegłym roku szaleli na leszczyńskim niebie. I coś w tym jest. Guy Westgate i Tim Dews to w świecie pokazowych śmiałków unikatowa para roześmianych lotników, którym uśmiech nie schodzi z ust, a we krwi mają tylko jedno – latać, latać, latać!

Pomysł na zespół aeroSPARX miał Guy. – Kiedy zaczynałem jako nastolatek latać szybowcami coś się w mojej głowie przestawiło i od tamtej pory wiedziałem, że będę robił szalone rzeczy w powietrzu – mówił nam w ubiegłym roku Guy. Sam od lat wykonuje szybowcową akrobację wyczynową. Jest jednym z najlepszych pilotów zawodniczych na świecie, a na pokazy przygotowuje specjalną wersję polskiego szybowca MDM Fox, oblepionego LED-owymi światełkami i tryskającego fajerwerkami z końcówek skrzydeł. W tym roku w strefie Skydive Dubai w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Guy wykonuje ze skoczkami spadochronowymi karkołomne loty, w których latając bez części owiewki kabiny wypluwa z tylnego fotela spadochroniarzy. To trudno opisać – musicie to koniecznie zobaczyć w sieci!

Oprócz szybownictwa Guy od zawsze marzył o formacji pokazowej. – I znalazł mnie – śmieje się Tim Dews. – Jako spokojnie usposobiony człowiek nadawałem się idealnie do roli lidera najbardziej unikatowej formacji pokazowej. Grupa aeroSPARX to dwa motoszybowca GROB G109 o gigantycznej, 17-metrowej rozpiętości skrzydeł. – Teoretycznie to najnudniejszy samolot na świecie, ale nie z nami za sterami – puszcza nam oko Guy Westgate. Cały ambaras tkwi w odległości między samolotami w trakcie dynamicznych przelotów, ranwersów i mijanek. W skrajnych sytuacjach Guy podlatuje do prowadzącego Tima na odległość 1,5-2 metrów! – Nie mam pojęcia jak blisko leci Guy, bo jest z tyłu pode mną. Ale gdy zerknę na moje skrzydło, tuż obok widzę też jego...

Unikalność tej grupy polega na tym, że choć Tim prowadzi formację, to Guy decyduje kiedy i jaki manewr będzie wykonany. Dodatkowo panowie w ciągu dziennych pokazów stosują nie tylko wytwornicę białego dymu wypluwanego z rur wydechowych silników, ale także rzadko spotykany czarny dym z końcówek skrzydeł. – Starcza go zaledwie na kilkadziesiąt sekund, ale efekt jest przepiękny – zachwala Tim Dews.

Jak ryba w wodzie aeroSPARX czuje się także w nocy. Na końcówkach skrzydeł montowane są wtedy potężne zestawy pirotechniczne, gwarantujące wiele form i kolorów fajerwerków. Efekt jest przepiękny, a idealnie dobrana muzyka podbija epicki klimat pokazu. Tego nie wolno wam przegapić! Zapraszamy na 10. Jubileuszową Edycję Pikniku Szybowcowego w Lesznie, który odbędzie się w dniach 18-19.06.2016 r.

Przeczytaj również:
Smocze latanie – The Flying Dragons Team

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony