Personel naziemny portugalskich lotnisk od środy przystępuje do strajku
Pracownicy personelu naziemnego lotnisk w Portugalii ogłosili w niedzielę przystąpienie do trwającego 4 miesiące strajku w portach lotniczych tego kraju. Rozpocznie się on w środę.
Komitet strajkowy zawiązany przez pracowników spółki Menzies odpowiedzialnej m.in. za załadunek bagaży pasażerów przekazał, że do 2 stycznia zamierza w ramach protestu co kilka godzin wstrzymywać pracę.
W lipcu i sierpniu z powodu strajku personelu naziemnego zostało odwołanych lub opóźnionych kilkaset rejsów, głównie na lotnisku w Lizbonie. Obsługuje ono m.in. bezpośrednie loty na trasie Lizbona - Warszawa oraz Lizbona - Kraków.
Komitet strajkowy twierdzi, że rząd Portugalii nie spełnił żądań protestujących, które zostały wstępnie uzgodnione w połowie sierpnia.
Głównym żądaniem strajkujących jest postulat kilkuprocentowych podwyżek, w tym wzrost wynagrodzenia za pracę w nocy, a także poprawa warunków zatrudnienia. Protestujący domagają się m.in. zapewnienia bezpłatnych miejsc parkingowych na portugalskich lotniskach.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
zat/ san/