ZEA ponownie przekładają misję na Marsa, znów z powodu pogody
Zjednoczone Emiraty Arabskie ponownie w środę przełożyły misję wystrzelenia na Marsa sondy Al-Amal (Nadzieja) z powodu niestabilnej pogody w Japonii. Kolejny termin zostanie podany w ciągu 24 godzin.
Początkowo planowana na wtorek misja została przesunięta na 16 lipca, czwartek wieczorem czasu lokalnego (piątek nad ranem w Japonii), z powodu złych warunków meteorologicznych.
"Po długich naradach Agencja Kosmiczna Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Centrum Kosmiczne im. Muhammada ibn Raszida (szejka Dubaju) ogłaszają, po konsultacjach z Mitsubishi Heavy Industries, dalsze opóźnienie startu sondy Nadzieja" – poinformował w środę rząd ZEA na Twitterze.
Przełożenie terminu rozpoczęcia misji tłumaczono "niestabilnymi warunkami pogodowymi" na japońskiej wyspie Tanegashima, gdzie znajduje się centrum kosmiczne i skąd sonda ma zostać wystrzelona.
"Nowa data startu w lipcu zostanie ogłoszona w ciągu 24 godzin" – oświadczyły władze.
Sonda ma dostarczyć obraz zmian temperatury w atmosferze Czerwonej Planety. Misja kosmiczna ZEA jest pierwszą misją międzyplanetarną w świecie arabskim. Dotarcie na Marsa ma zająć sondzie siedem miesięcy, tak aby w 2021 roku uhonorować 50. rocznicę zjednoczenia pierwszych sześciu emiratów.
ZEA po raz pierwszy ogłosiły plany misji w 2014 roku. W regionie wstrząsanym konfliktami i trudnościami gospodarczymi projekt kosmiczny jest uważany za sposób na zainspirowanie całego pokolenia młodych Arabów - zauważa AFP.
ZEA – liczące 9,4 mln mieszkańców, z których większość stanowią pracownicy zagraniczni – nie mają naukowej i technicznej bazy krajów realizujących programy kosmiczne. Mimo to – jak zauważa Reuters – ZEA wystrzeliły już dziewięć działających satelitów i planują wystrzelić osiem kolejnych w nadchodzących latach.
Rząd ZEA ogłosił również ambitny cel osadnictwa na Marsie do 2117 roku. Planuje też stworzyć "miasteczko naukowe" na pustyni na obrzeżach Dubaju, by symulować warunki marsjańskie i opracować technologię niezbędną do kolonizacji planety.
Komentarze