Zakończył się spór o płace i emerytury w Lufthansie
Lufthansa i związek zawodowy UFO, zrzeszający personel kabinowy największego niemieckiego przewoźnika lotniczego, przyjęły we wtorek propozycje rozjemcy Matthiasa Platzecka, kończąc trwający trzy lata spór zbiorowy o płace, warunki pracy i emerytury.
Porozumienie przewiduje stopniowy wzrost wynagrodzeń od stycznia 2016 roku do czerwca 2019 roku o łącznie 5,5 proc. Pierwsza rata podwyżki oraz jednorazowa premia w wysokości 3 tys. euro zostały już wypłacone.
Cała licząca 19 tys. osób grupa zawodowa otrzymała gwarancję zatrudnienia do 2021 roku. Strony zaakceptowały też nowy system emerytalny, w tym także warunki przechodzenia na wcześniejszą emeryturę od 55. roku życia. Przewoźnik zobowiązał się do dłuższego szkolenia pracowników: zamiast czteromiesięcznego kursu nowi adepci będą musieli zaliczyć 18-miesięczne szkolenia.
Warunkiem wejścia umowy w życie jest pozytywny wynik referendum, które zostanie przeprowadzone wśród związkowców do 10 sierpnia.
Mediacje w sprawie nowego układu zbiorowego prowadził od stycznia były premier Brandenburgii Platzeck. W tym czasie związek zrezygnował z akcji protestacyjnych.
Spór między dyrekcją Lufthansy a UFO trwał od 2013 roku. W listopadzie 2015 roku związkowcy przeprowadzili siedmiodniowy strajk, co było najdłuższą akcją protestacyjną w historii niemieckich linii lotniczych. Strajk spowodował konieczność odwołania tysięcy lotów i naraził Lufthansę na ogromne straty finansowe i wizerunkowe.
Nadal nierozwiązany pozostaje spór Lufthansy z pilotami, którzy strajkowali w minionych czterech latach 13 razy, domagając się wyższych płac i zachowania korzystnego dla nich systemu wcześniejszych emerytur. Kierownictwo linii liczy na porozumienie do końca lipca.
W związku z silną konkurencją ze strony tanich linii lotniczych oraz przewoźników z Azji, oferujących luksusowe warunki, Lufthansa realizuje radykalny program oszczędnościowy, rozbudowując m.in. sektor tanich linii lotniczych i ograniczając przywileje pracowników.
Komentarze