Przejdź do treści
Sojuz MS-14 (fot. NASA/Twitter)
Źródło artykułu

Sojuzowi z robotem Fiodorem nie udało się przycumować do ISS

Rosyjski statek kosmiczny Sojuz MS-14 z robotem humanoidalnym Fiodorem na pokładzie nie przycumował o planowanej godzinie do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) – podaje w sobotę rano agencja AFP, powołując się na media rosyjskie.

Automatyczne cumowanie zaplanowane na 7.30 czasu w Polsce nie powiodło się i maszyna musiała ponownie rozpocząć manewry w celu kolejnej próby cumowania do ISS.

Transmisja na żywo z wydarzenia na stronie rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos została przerwana, gdy Sojuz znajdował się w odległości około 100 metrów od stacji – zwraca uwagę AFP.

Rakieta nośna Sojuz-2.1а z Fiodorem wystartowała w czwartek rano z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie.

Fiodor – a dokładniej, Skybot-F850 bądź FEDOR (Final Experimental Demonstration Object Research) – to robot zaprojektowany do zadań ratowniczych. Ma 180 cm wysokości i waży 160 kg. To pierwszy wysłany przez Rosję w Kosmos humanoid, ale nie pierwszy w historii. Amerykańska NASA wysłała tego rodzaju maszynę w 2011 roku, ale potem z niej zrezygnowała.

Krótko przed lotem Fiodora były astronauta NASA Scott Kelly, który spędził na ISS ponad rok, udzielił wywiadu rosyjskiej agencji RIA Nowosti. Tłumaczył w nim, że roboty mogą wykonywać niektóre zadania, ale "nigdy nie zastąpią ludzkiej natury".

Sceptycznie wypowiadał się na temat misji Fiodora szef Instytutu Polityki Kosmicznej Iwan Moisiejew. "Człekokształtny robot nie jest potrzebny na ISS. Nie są mu potrzebne nogi, kosmonauci używają tylko rąk. Jest on bezużyteczny podczas operacji remontowych i rozładunkowych" – powiedział ekspert dziennikowi "Kommiersant".

Nie jest jasne, jakie zadania Fiodor miałby wykonywać na ISS. Według RIA Nowosti na stacji z Fiodorem przeprowadzone będą eksperymenty przy użyciu specjalnego kostiumu powtarzającego ruchy operatora. Fiodor ma na ISS spędzić 17 dni; 6 września Sojuz MS-14 zostanie automatycznie odłączony od stacji i rozpocznie powrót z orbity.

Transportowy statek kosmiczny MS-14, który nie zdołał przycumować do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), znajduje się w oddaleniu od niej i sytuacja nie zagraża bezpieczeństwu stacji ani jej załogi – przekazała w sobotę rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos.

W komunikacie na Twitterze rosyjska agencja podała, że cumowanie zostaje przeniesione na datę rezerwową. Do kolejnej próby może dojść w poniedziałek rano.

Sojuz MS-14 nie zdołał przycumować do stacji z powodu usterki systemu zbliżania - powiedziało agencji RIA Nowosti źródło w rosyjskiej branży kosmicznej. Próba cumowania została przerwana, gdy statek znajdował się w odległości mniejszej niż 100 metrów od stacji. Po pojawieniu się problemów odprowadzono go na bezpieczną odległość od ISS.

Jak podaje amerykańska NASA, obecnie do ISS przycumowane są cztery statki kosmiczne.

Powyżej konfiguracja międzynarodowej stacji kosmicznej. Cztery statki kosmiczne są przycumowane do stacji kosmicznej, w tym statek towarowy SpaceX Dragon i rosyjski statek uzupełniający Progress 73 oraz statki załogowe Soyuz MS-12 i MS-13.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony