Pierwszy dzień IX Małopolskiego Pikniku Lotniczego
Pokazem umiejętności motolotniarzy oraz niemieckiego pilota akrobacyjnego Uwe Zimmermanna rozpoczął się w sobotę w Krakowie IX Małopolski Piknik Lotniczy. Podczas dwudniowej imprezy będzie można zobaczyć w powietrzu samoloty, śmigłowce i szybowce.
Sobotnie pokazy opóźniły się ze względu na niską podstawę chmur. Start samolotów był możliwy dopiero, gdy poprawiła się pogoda.
Uwa Zimmermann to pilot o dużym doświadczeniu. Spędził w powietrzu ponad 1,5 tys. godzin, akrobacji uczył się w Czechach, jego hobby to wyścigi motocyklowe. Na samolocie Extra 200-300 wykonał w Krakowie pokaz złożony z efektownych figur: pętli klasycznych i odwróconych, korkociągów, beczek, spirali, przewrotów, kubańskich ósemek.
Publiczność zobaczyła także przelot rumuńskiej grupy Aerobatic Yakkers na dwóch samolotach Jak-52TW oraz skoki spadochronowe.
Podczas imprezy doszło także do incydentu. Jeden ze statków powietrznych musiał awaryjnie lądować, w wyniku czego został uszkodzony, jednak nikomu nic się nie stało i nie przerwano też pokazów. Awarię doznał samolot typu Piper Cub. Jego pilot relacjonował, że musiał lądować, bo tuż po wzbiciu w powietrze zauważył spadek mocy silnika.
W czasie dwudniowej imprezy swoje umiejętności zaprezentują także: Grupa Akrobacyjna „Żelazny”, Jurgis Kairys, mistrz Polski w akrobacji samolotowej Artur Kielak i wielokrotny mistrz świata w akrobacji szybowcowej Jerzy Makula.
Impreza organizowana przez Muzeum Lotnictwa Polskiego odbywa się na terenach dawnego lotniska Rakowice-Czyżyny. „Na Piknik od zawsze przychodzą pasjonaci lotnictwa. Robimy tę imprezę głównie dla mieszkańców Krakowa i Małopolski, ale mamy też dużo gości z Polski. Rano był deszcz, potem niska podstawa chmur. Stąd opóźnienia pokazów w powietrzu, ale będziemy się starali zrealizować cały program” – mówił PAP dyrektor Muzeum Krzysztof Radwan.
Po raz pierwszy loty odbywają się po zmienionym torze, zostało to uzgodnione z Urzędem Lotnictwa Cywilnego. „Dzięki temu pokazy są mniej uciążliwe dla mieszkańców osiedla przylegającego do psa startowego, ale jest trochę mniej miejsca dla publiczności” – wyjaśnił Radwan. Podkreślił, że spełnione są wszystkie restrykcyjne wymogi związane z lotami.
Publiczność będzie mogła zobaczyć m.in. amerykański samolot Piper Cub L-4, podczas II wojny światowej wykorzystywany do obserwacji z powietrza linii wroga oraz angielski Taylorcraft Auster Mk IV czyli samolot, który był używany do naprowadzania ognia artyleryjskiego. Atrakcji nie brakuje także na ziemi. Goście mogą oglądać bogate zbiory Muzeum Lotnictwa, w tym dwa najnowsze nabytki: samolot Junkers Ju - 52 oraz myśliwiec De Havilland Sea Venom, pozyskane z brytyjskiego Imperial War Museum.
Wstęp na Piknik do 19.
Dawne lotnisko Rakowice-Czyżyny należy do najstarszych w Europie. Już w 1892 r. na tym terenie stacjonowały balony obserwacyjne armii austrowęgierskiej. Po przejęciu go od zaborców w 1918 r. lotnisko stało się pierwszą bazą lotniczą Rzeczypospolitej. Funkcjonowało do 1963 r., później stało się siedzibą Muzeum Lotnictwa Polskiego. Muzeum ma w zbiorach ok. 240 samolotów, śmigłowców i szybowców oraz jedną z najciekawszych kolekcji silników lotniczych.(PAP)
Komentarze