Przejdź do treści
Źródło artykułu

Od połowy maja pierwsze strefy zakazu lotów dla małego lotnictwa

W połowie maja zaczną obowiązywać pierwsze strefy zakazu lotów wprowadzone w związku ze zbliżającym się turniejem Euro 2012. W praktyce nie będą dotyczyć lotów rejsowych i państwowych, lecz tzw. lotnictwa ogólnego - np. małych samolotów czy paralotni.

Jak powiedział PAP rzecznik prasowy Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej Grzegorz Hlebowicz, będzie to mieć znaczenie głównie dla wojskowych procedur związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej. "To przeciętnego Polaka mało obchodzi; może obchodzić paralotniarza, pilota ultralekkiego samolotu lub modelarza, który będzie chciał wysłać w powietrze samolot z podwieszoną kamerką do rejestracji obrazu nad miejscem rozgrywek czy strefą kibica" - ocenił rzecznik PAŻP.

Podkreślił, że restrykcje nie dotyczą lotów wykonywanych według wskazań instrumentów (IFR), a więc np. rozkładowych lotów pasażerskich.

Jak powiedział Hlebowicz, dokument dotyczy głównie lotów wykonywanych według zasad VFR, czyli z widocznością ziemi. "Takie loty, to są w większości loty małego lotnictwa, zwanego z angielska general aviation, czyli lotnictwo ogólne" - tłumaczy Hlebowicz.

Ograniczenia w przestrzeni powietrznej wprowadziła Polska Agencja Żeglugi Powietrznej na wniosek Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych. Odpowiedni dokument - suplement do zbioru informacji lotniczej (AIP Polska) - PAŻP wydała pod koniec marca. Wymienia on 26 stref zakazu lotów. Pierwsze, w trzech miejscach w Warszawie i okolicach, zaczną obowiązywać już 15 maja.

Z najdalej idącymi ograniczeniami ruchu w powietrzu lotnicy muszą się liczyć w okolicach Warszawy, Gdańska, Poznania i Wrocławia - miast, w których będą rozgrywane mecze piłkarskie. W dniach spotkań, od godzin popołudniowych do późnej nocy zakazy wykonywania lotów będą obowiązywały w promieniu 50 km od stadionów. W przypadku Warszawy oznacza to np., że strefa zamknięta będzie sięgać za Mińsk Mazowiecki. Dodatkowo strefy zakazu lotów będą też, w tym samym czasie, w promieniu dwóch kilometrów od stadionów.

Jednocześnie dokument PAŻP zwalnia z ograniczeń loty IFR do lub z lotnisk: Chopina w Warszawie, im. Lecha Wałęsy w Gdańsku, Poznania-Ławicy i Wrocławia-Strachowic (a także, z pewnymi ograniczeniami, lotniska w Modlinie). Cztery 50-kilometrowe strefy wokół stadionów nie będą też dotyczyły m.in. lotnictwa państwowego, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, przewozu VIP-ów czy śmigłowców telewizyjnych (te ostatnie pod warunkiem zgody Centrum Operacji Powietrznych).

Od 7 czerwca do 2 lipca codziennie od popołudnia do północy zamknięta będzie też przestrzeń powietrzna w promieniu dwóch lub trzech kilometrów od stref kibica w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu i Krakowie. Tu również PAŻP zwolniła z ograniczeń m.in. loty rejsowe do portów lotniczych w tych miastach.

W okolicach stolicy nie będzie też można latać w pobliżu obiektów kluczowych dla organizacji i przebiegu mistrzostw - Centrum Olimpijskiego, gdzie siedzibę ma Krajowy Sztab Operacyjny, centrum Expo XXI, gdzie umieszczone będzie międzynarodowe centrum nadawcze oraz Policyjnym Centrum Dowodzenia Operacją w Legionowie. Zakaz lotów nad tymi miejscami zacznie obowiązywać już 15 maja i potrwa dwa miesiące.

Strefy zakazu lotów wprowadzono też w promieniu dwóch kilometrów od miejsc, gdzie mieszkać i trenować będą reprezentacje uczestniczące w turnieju. Od 7 czerwca do 2 lipca nie będzie można latać w pobliżu obiektów w Jachrance (gdzie mieszka drużyna Grecji), Warce (Chorwacja), Gdyni i Spocie (Irlandia), Gdańsku (Niemcy), Gniewinie (Hiszpania), Opalenicy (Portugalia), Krakowie (Anglia), Wieliczce (Włochy) i Kołobrzegu (Dania).

Ponieważ ani PAŻP, ani Urząd Lotnictwa Cywilnego nie dysponują pełnymi danymi na temat lotnictwa ogólnego w Polsce, nie da się określić, ilu lotników dotkną ograniczenia w ruchu powietrznym na czas Euro 2012. W rejestrze cywilnych statków powietrznych prowadzonym przez ULC, według danych z lutego, figuruje 1140 samolotów, prawie 200 śmigłowców, ponad 750 szybowców i motoszybowców oraz prawie 150 załogowych balonów. Takich statków powietrznych jak paralotnie czy małe bezzałogowce nikt nie rejestruje.

Według stanu na koniec 2011 r. licencje pilota turystycznego ma w Polsce prawie 2,5 tys. osób. Świadectwami kwalifikacji, które uprawniają do lotów na paralotniach, ma w Polsce ponad 4,2 osób. Kolejnych 500 może latać na motolotniach, lotniach albo ultralekkich samolotach lub wiatrakowcach.(PAP)

ral/ itm/ mow/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony