Przejdź do treści
Źródło artykułu

Niemiecka prasa: możliwy kolejny poślizg w otwarciu lotniska w Berlinie

Termin otwarcia nowego lotniska w Berlinie ze względu na wykrycie następnych wad budowlanych może ulec kolejnemu przesunięciu, być może aż do roku 2021 – podał w czwartek dziennik "Der Tagesspiegel", powołując się na nową techniczną ekspertyzę.

Nowy port lotniczy w Berlinie BER miał rozpocząć działalność 3 czerwca 2012 roku. Od tego czasu termin otwarcia kilkakrotnie przesuwano ze względu na wady systemów przeciwpożarowych oraz innych niedociągnięć konstrukcyjnych. Dyrekcja BER zapowiadała, że w połowie grudnia poda ostateczny termin przekazania lotniska do użytku.

Z datowanej na początek listopada ekspertyzy sporządzonej przez Stowarzyszenie Nadzoru Technicznego (TUeV) z Nadrenii wynika, że pomimo pięcioletnich prac naprawczych systemy, których poprawność zakwestionowano w 2012 roku nadal są niesprawne.

Eksperci badający północną część budynków lotniska wykryli wady w działaniu systemu wentylacyjnego. Za nie nadające się do użytku uznano także natryski wody uruchamiane w przypadku pożaru, oświetlenie awaryjne i system alarmu przeciwpożarowego – czytamy w "Tagesspieglu". Wady stwierdzono w sześciu z 10 systemów w tej części portu lotniczego.

Zdaniem "Tagesspiegla" otwarcie berlińskiego lotniska w 2019 roku, jak wcześniej zakładano, nie wchodzi w rachubę. Redakcja uważa, że nastąpi to dopiero w 2021 roku.

Budowa portu lotniczego Berlin-Brandenburg (BER) im. Willy'ego Brandta w Schoenefeld w południowo-wschodniej części stolicy Niemiec rozpoczęła się w 2006 roku. Pierwsze samoloty miały wystartować na jesieni 2011 r.

Nowy port lotniczy obliczony jest na obsługę 27 mln pasażerów rocznie. Już teraz wiadomo, że pojemność portu będzie wkrótce zbyt mała, a liczba pasażerów może wzrosnąć do 37 mln.

Koszt budowy lotniska wzrósł z zakładanych początkowo 2,5 mld euro do 6,6 mld euro. Inwestycja powstaje na terenie dawnego głównego lotniska pasażerskiego NRD Berlin-Schoenefeld.

Nowy port lotniczy Berlina ma być trzecim co do wielkości w Niemczech – po Frankfurcie nad Menem i Monachium. To największa inwestycja infrastrukturalna w Niemczech w ostatnich latach.

Udziałowcami spółki budującej lotnisko jest skarb państwa oraz kraje związkowe Berlin i Brandenburgia. Ciągnąca się latami budowa BER stała się symbolem niezdolności władz RFN i Berlina do realizacji prestiżowej inwestycji.

Z Berlina Jacek Lepiarz

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony