Francja: protesty skłoniły rząd do rezygnacji z budowy lotniska
Francuski rząd postanowił w środę zrezygnować z przygotowywanej od dziesięcioleci budowy lotniska na zachodzie kraju, pod Nantes. Do odstąpienia od tego kontrowersyjnego projektu, wartego 580 mln euro, skłoniły premiera Edouarda Philippe'a protesty ekologów.
"Rezygnujemy z projektu Notre-Dame-des-Landes" - powiedział w środę Philippe w wystąpieniu telewizyjnym.
W ten sposób rząd kończy dyskusję trwającą od 45 lat. Od tylu lat ekolodzy protestują przeciwko inwestycji, która - jak podkreśla AFP - stała się sprawą rangi państwowej i symbolem dyskusji dotyczących środowiska naturalnego we Francji.
Lotnisko Notre-Dame-des-Landes miało powstać na północ od Nantes, na terenach rolniczych i leśnych, odciążając istniejące już lotnisko na południe od miasta. W obozowisku na terenie niedoszłej budowy na stałe mieszka około 150 protestujących, a kolejne 200 regularnie tam przyjeżdża. Szybkie decyzje w sprawie tego projektu, po latach politycznych sporów, zapowiedział prezydent Emmanuel Macron, który objął stanowisko w maju 2017 r.
Wizualizacja lotniska Notre-Dame-des-Landes na północ od Nantes (fot. airport-technology.com)
Według AFP w środę przeciwko inwestycji protestowało kilkaset osób. Rezygnując z projektu, rząd nie odwołał jednak planu ewakuacji tego terenu. AFP podała, że do Notre-Dame-des-Landes miało się w środę udać 500 policjantów z zadaniem przeprowadzenie kontroli.
Kontrakt na budowę nowego lotniska wygrała firma Vinci, która jest już operatorem istniejącego lotniska w tym rejonie. Zostanie ono zmodernizowane.
Komentarze