Katastrofa samolotu An-26
Czterej obywatele Mołdawii zginęli, a dwaj inni zostali ranni w sobotę, gdy wyczarterowany przez siły zbrojne Francji samolot transportowy An-26 wpadł do morza koło największego miasta Wybrzeża Kości Słoniowej, Abidżanu - podały czynniki oficjalne.
Wypadek przeżyli czterej obywatele Francji, ale odnieśli oni obrażenia - powiedział przybyłym na miejsce katastrofy dziennikarzom minister bezpieczeństwa Wybrzeża Kości Słoniowej Sidiki Diakte. Według kilku źródeł we władzach bezpieczeństwa tego państwa, wśród rannych są francuscy żołnierze.
"Na razie możemy powiedzieć tyle, że dziś około godziny 8.30 rano rozbił się samolot Antonow (An-26) z 10 osobami na pokładzie, w tym członkami załogi" - oświadczył Diakte.
Katastrofa nastąpiła w pobliżu portu lotniczego Abidżanu, ale nie jest jasne, czy w trakcie startu samolotu, czy też przy lądowaniu. Stało się to w czasie intensywnej burzy z piorunami, a akcję ratowniczą utrudniało wzburzone morze. Nurkowie wydobyli ciała zabitych z rozłamanego na kilka części wraku.
Francja utrzymuje koło portu lotniczego Abidżanu wojskową bazę zaopatrzeniową dla wsparcia swych żołnierzy, zwalczających islamistów w państwach Afryki Zachodniej w ramach operacji Barkhane.
"Był to samolot wyczarterowany przez armię francuską dla sił Barkhane w celu wykonywania misji logistycznych" - powiedział rzecznik armii francuskiej, pułkownik Patrick Steiger. Dodał, że na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku, a czterem rannym obywatelom francuskim udzielono pomocy medycznej we francuskiej bazie wojskowej przy porcie lotniczym.
Na miejsce katastrofy szybko przybyli ambasador Francji w Abidżanie oraz francuscy żandarmi i żołnierze. An-26 to transportowa wersja dwusilnikowego turbośmigłowego samolotu pasażerskiego An-24.
Komentarze