Przejdź do treści
Źródło artykułu

Znana jest już dokładna godzina przylotu An-225 Mrija na Lotnisko Chopina

Antonow An-225 Mrija, największy transportowy samolot świata, przywiezie do Polski niezbędne środki do walki z koronawirusem.

Na wypełnionym po brzegi pokładzie mieszczącego aż 400 ton ładunku samolotu znajdzie się 7 milionów maseczek typu P2, kilkaset tysięcy kombinezonów ochronnych i kilkaset tysięcy przyłbic.

Transport na zlecenie KPRM przygotowały spółki KGHM Polska Miedź S.A. i Lotos S.A. Lotniczy kolos wyląduje na lotnisku w Warszawie 14 kwietnia, około godziny 9:30.

Samolot Antonow An-225 Mrija to największa maszyna lotnicza na świecie. Powietrzny kolos ma ponad 84 metry długości, rozpiętość skrzydeł maszyny wynosi blisko 85 metrów, a wysokością dorównuje 6-pietrowemu budynkowi. Samolot został wyprodukowany tylko w jednym egzemplarzu. Powstał w 1988 roku, w czasach ZSRR w zakładach lotniczych Aviant. Jest tak duży, że jest w stanie przewieźć prom kosmiczny na swoim grzbiecie, a w ładowni blisko 100 samochodów osobowych lub towar cargo o wadze 250 ton, czyli dwa razy więcej, niż wynosi jego masa własna.

Wcześniej maszyna gościła w Polsce tylko dwukrotnie – w 2003 i w 2005 roku.

Po lądowaniu samolotu z pomocą medyczną przewidziany jest briefing prasowy z udziałem prezesów spółek: KGHM Polska Miedź S.A. oraz Lotos S.A.

Nasze międzynarodowe wieloletnie relacje handlowe i zdecydowana postawa Premiera Mateusza Morawieckiego pozwalają nam na skuteczne zakupy i przewiezienie środków ochrony osobistej i sprzętu medycznego. To towar pożądany na całym świecie – powiedział Marcin Chludziński, prezes Zarządu KGHM Polska Miedz S.A.

Będzie to już kolejny transport realizowany na zlecenie KGHM Polska Miedź S.A. – Pierwszy samolot wylądował 26 marca. Łączna wartość materiałów medycznych, których zakup zorganizowaliśmy to już około 15 mln usd – powiedział Prezes Zarządu KGHM Polska Miedź S.A. Marcin Chludziński. – Wszystkie trafiają do dyspozycji rządu, który dystrybuuje je zgodnie z potrzebami szpitali.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony