Historia. Słupskie samoloty i sterowce podczas Wielkiej Wojny
Lotnisko pomiędzy ulicami Grottgera i Szczecińską powstało w 1916 roku. Podczas wojny niedoświadczeni, jak i doświadczeni piloci wielokrotnie w jego pobliżu ulegali katastrofom. Także baza sterowcowa w Jezierzycach nie była wolna od wypadków.
Znajdowała się tu Szkoła Obserwatorów Lotniczych. Młodzi piloci szkolili się w orientacji w przestrzeni na podstawie obserwacji dróg, lasów, rzek. Poznawali też sztukę rozpoznania w terenie maszerujących kolumn wojskowych i stanowisk artylerii. Znajdowało się tu 10 hal o wymiarach 67 na 22 metry. 3 kwietnia 1917 w pobliżu lotniska rozbili się porucznicy Mueller i Scheidelm, 8 lipca 1918 porucznicy Calveran i Pensel, a 31 sierpnia spadł na ziemię z wysokości 150 m jednomiejscowy Fokker pilotowany przez niejakiego Krotha, który zmarł w wyniku obrażeń nóg i głowy.
Po wojnie komisja zwycięskiej koalicji nakazała Niemcom rozbiórkę hal lotniska Stolp-West, pozostawiając jedynie biurowiec, pomiędzy którym w późniejszych latach umiejscowiono hangar. W wyniku działań władz miejskich powstało tu lotnisko cywilne.
Regularne loty rozpoczęto w 1925 roku. A od 26 kwietnia 1926 roku na Grottgera w Słupsku samoloty mogły lądować i startować także w nocy. W związku z nocnymi lotami zainstalowano odpowiednie oświetlenie, a obok lotniska zbudowano 28-metrowe maszty dla 300-watowej radiostacji. Na wieży ciśnień na wschodnim krańcu miasta zainstalowano lotniczy odpowiednik latarni morskiej: ruchomy reflektor, z którego co 2,9 sekundy emitowano błyski trwające 0,1 sekundy.
Ze Słupska latano do Berlina, Szczecina, Gdańska, Elbląga, Malborka, Królewca oraz Wystruci, czyli obecnego Czerniachowska w okręgu królewieckim.
W 1925 roku odprawiono z ul. Grottgera 14 samolotów, w 1926 już 154, a w 1927 – aż 300. Były to jednak małe jednostki i pasażerów było niewielu. Na 300 aeroplanach w 1927 roku przyleciało do Słupska tylko 519 osób, 3,5 tony ładunków i 329 kg przesyłek pocztowych. Większe samoloty zaczęły latać przez Słupsk od 1929 roku. W 1932 roku w 204 maszynach, które lądowały w Słupsku, przyleciało 538 pasażerów. Ale już od 1934 roku ruch pasażerski zaczął przygasać. Coraz większe samoloty nie potrzebowały już międzylądowań w Słupsku.
W czasie I wojny światowej w latach 1915/1916 na terenie kolonii Seddin/Żydzin wybudowano kosztem dziesięciu milionów ówczesnych marek bazę dla sterowców. Obejmowała ona dwa hangary, hangar dla samolotów, instalację do produkcji wodoru (którym wypełniano powłoki zeppelinów), budynek radiostacji i telegrafu, magazyn bomb, warsztaty, magazyny, podziemne zbiorniki benzyny (mogły pomieścić 40 tysięcy litrów paliwa), bocznicę kolejową, kolonię mieszkalną. Z bazy tej zeppeliny wylatywały na wyprawy bojowe przeciw oddziałom rosyjskim. W bazie stacjonowało aż 500 żołnierzy, głównie marynarzy Kriegsmarine.
Pierwszy sterowiec (L-5) pojawił się w Jezierzycach 8 czerwca 1915 r. Pech bazy rozpoczął się już 18 listopada 1915 r., kiedy doszło do pierwszej katastrofy sterowca z bazy w Jezierzycach. Dowodzony przez kapitana leutnanta Bömacka sterowiec (L-6) eksplodował w powietrzu. Koło Kępna w powiecie słupskim zginęła cała 20-osobowa załoga. Ciała marynarzy pochowano we wspólnej mogile na słupskim cmentarzu. Łącznie przez Jezierzyce przewinęło się 16 sterowców. Hala Berta (później zwana Selim) powstała 14 lipca 1915 roku. Spłonęła w pożarze 6 września 1989. Zbudowała ją spółka Zeppelin Hallenbau GmBH. Z Bitterfeld do Żydzina w 1919 roku przeniosła się firma Luft-Fahrzeug-G.m.b.H (LFG).
Budowała tu swoje sterowce, balony i pontony. Ostatnim sterowcem był LZ 120 odprowadzony do Rzymu w 1920 r.
Więcej zdjęć słupskich samolotów i sterowców podczas Wielkiej Wojny na stronie www.gk24.pl
Zapraszamy również do odwiedzania portalu historycznego Głosu Koszalińskiego, w którym codziennie pojawiają się nowe artykuły. Wkrótce zapewne kolejne z dziedziny lotnictwa, np. o wielkich ucieczkach przez Bałtyk. Link: www.gp24.pl/historia-pomorza/
Komentarze