Nowozelandzkie narodowe linie lotnicze wyposażą swoje samoloty w łóżka dla pasażerów klasy ekonomicznej

Firma Air New Zealand zaprezentowała nowe udogodnienie dla pasażerów, odbywających loty na najdłuższych trasach, tzw. ultradługodystansowych. Są to jednoosobowe kapsuły sypialne, nazwane Skynest. Przypominają nieco łóżka piętrowe w tzw. kuszetkach.

Przedstawiciele linii lotniczej w oficjalnym oświadczeniu stwierdzili, że ich sypialne kapsuły samolotowe są pierwszym na świecie tego typu rozwiązaniem, oferowanym zarówno podróżującym w klasie ekonomicznej, jak i ekonomicznej premium.

Nie oznacza to jednak, że pasażerowie wyśpią się podczas trwającego 17 godzin lotu za wszystkie czasy. W trakcie podróży niezmiennie zajmować będą bowiem tradycyjne fotele, a przenieść się do kabiny sypialnej na jedną czterogodzinną sesję snu będą mogli wyłącznie za dodatkową opłatą i po wcześniejszej rezerwacji.

Każda kapsuła Skynest ma osobiste: zasłonę oraz poduszkę i prześcieradło. Osobiste, czyli elementy, które będą każdorazowo wymieniane przed „zakwaterowaniem” kolejnego gościa.

Według planu ogłoszonego przez Air New Zealand owe udogodnienia zostaną wprowadzone w samolotach typu Boeing 787-9 Dreamliner, które będą latać od 2024 r. Na razie nie podano jeszcze szczegółowych informacji o cenach za wynajem kabiny i zasad rezerwacji. Jednak Greg Foran, dyrektor naczelny Air New Zealand, uważa, że samolotowe łóżka piętrowe będą „prawdziwym rewolucją w podróżach ekonomicznych”. (PAP Life)

pba/moc/