Kolejne lotnisko komunikacyjne na Mazowszu? sprostowanie
Szanowni Czytelnicy!
Poniższy artykuł to oczywiście prima aprilisowy żart. Zgodnie z 1 kwietniową tradycją pozwoliliśmy sobie opublikować fikcyjny tekst i mamy nadzieję, że niektórych udało się nabrać:)
Oczywiście nie ma planów odnośnie budowy kolejnego lotniska komunikacyjnego na Mazowszu, a marszałek Struzik nadal będzie dojeżdżał do pracy naziemnymi środkami transportu.
Dziękujemy za wspólną zabawę!
Redakcja dlapilota.pl
Może to zabrzmieć jak prima aprilisowy żart, ale włodarze Mazowsza planują w tym województwie utworzenie kolejnego lotniska komunikacyjnego. Miało by ono powstać w Płocku, a jego orędownikiem jest pochodzący właśnie z tego miasta marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik (również wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego).
Jeszcze całkiem niedawno krytykował on utworzenie portu lotniczego w Radomiu, twierdząc, że nie ma miejsca dla tylu lotnisk komunikacyjnych na Mazowszu, jednak ostatnio jego wypowiedzi stały się już bardziej stonowane. Zgodnie z koncepcją samorządowców, port lotniczy miałby powstać na terenie Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej, gdzie zostałby wybudowany pas startowy o długości 2200 m i niewielki terminal pasażerski. Inwestycja miałaby zostać w przeważającej części sfinansowana z pieniędzy województwa, a w pozostałej ze środków unijnych przeznaczonych na realizację polityki regionalnej.
Koszty zbudowania obiektu specjaliści szacują na ok. 100 mln złotych, z czego najwięcej ma pochłonąć przygotowanie terenu (w tym wykup gruntów), budowa pasa startowego oraz pomocy nawigacyjnych (docelowo ILS CAT I). Spytany o sensowność tego przedsięwzięcia, Adam Struzik odpowiedział, iż tak duże miasto jak Płock zasługuje na swoje lotnisko, tym bardziej, że ulokowana jest tam siedziba największego polskiego koncernu - Orlenu. Dodatkowo argumentował, że dzięki połączeniom lotniczym mógłby zdecydowanie szybciej się przemieszczać pomiędzy rodzinnym domem, a Urzędem Marszałkowskim w Warszawie, co zdecydowanie poprawiłoby efektywność jego pracy.
Lotnisko miałoby obsługiwać mieszkańców Płocka, północnej części Mazowsza, a także wschodniej woj. Kujawsko-Pomorskiego i w ciągu kilku lat osiągnąć pułap 1 mln odprawionych pasażerów. Jednak sceptycznie o całym przedsięwzięciu wypowiadają się koledzy Adama Struzika z PSL, w tym jego prezes Władysław Kosiniak-Kamysz. Polityk stwierdził, że inwestycja ta realizowana w odległości 70 km od czynnego w Modlinie jest przedsięwzięciem całkowicie pozbawionym ekonomicznego sensu. Podkreślał, że może ona tylko pogłębić deficyt finansowy województwa, które i tak musi oddawać olbrzymią część swoich dochodów do budżetu państwa w formie janosikowego. Kwestia lotniska ma zostać poruszona na jednym z najbliższych posiedzeń Sejmu.
Komentarze