Przejdź do treści
LPR, logo
Źródło artykułu

Dolny Śląsk jest bez Eurocoptera

Rok po katastrofie Dolny Śląsk nie doczekał się nowoczesnego śmigłowca. Do wypadków na autostradzie rusza po zmroku zwykła karetka pogotowia

Dwa ultranowoczesne śmigłowce Eurocopter EC135 Lotniczego Pogotowia Ratunkowego są już w Krakowie i Goleniowie (Zachodniopomorskie). Dolny Śląsk nadal ma stary helikopter Mi-2, o gorszych parametrach. Nie można nim latać po zmroku i w temperaturze poniżej minus 20 stopni C.

Tak sytuacja wygląda dziś, równo rok po tragicznej katastrofie śmigłowca ratowniczego przy autostradzie A4 w powiecie średzkim. Zginęli wtedy pilot Janusz Cygański i ratownik Czesław Buśko. Lekarz Andrzej Nabzdyk został poważnie ranny: w efekcie wypadku stracił nogę. Śmigłowiec rozbił się w gęstej mgle, lecąc na pomoc ofiarom karambolu.

- Ten Eurocopter przydałby się choćby w ostatni piątek, gdy w podwrocławskim Turowie mieliśmy o 7 rano takie czołowe zderzenie dwóch samochodów, że do szpitali trafiło sześciu poszkodowanych - opowiada Zbigniew Dragan, wicedyrektor Pogotowia Ratunkowego we Wrocławiu. Zaznacza, że o ile w granicach miasta ambulanse lepiej sprawdzają się w czasie dowozu ofiar do izby przyjęć, to poza granicami najskuteczniejszy jest helikopter. Ale o tej porze roku tak wcześniej rano Mi-2 nie mógł wystartować.

Dwa kolejne Eurocoptery trafią do Gdańska i Warszawy. - Ale w następnej kolejności jest Wrocław - zapewnia Robert Gałązkowski, dyrektor LPR. EC135 ma być u nas na przełomie lipca i sierpnia.

Zaraz po katastrofie minister zdrowia Ewa Kopacz twierdziła, że pierwszy z 23 zamówionych dla Polski nowoczesnych śmigłowców trafi do Wrocławia. Miało do tego dojść w sierpniu 2009 roku. Potem nie chciała komentować tej wypowiedzi. - Musiało dojść do nieporozumienia - uważa Gałązkowski. Tłumaczy, że zgodnie z harmonogramem dostawy śmigłowców pierwszy miał się pojawić w Polsce w sierpniu 2009 r. Potem piloci musieli przejść szkolenia. W grudniu Eurocopter trafił do Krakowa.

Całość artykułu czytaj na stronie NaszeMiasto.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony