Przejdź do treści
Pirotechnik na lotnisku Chopina (fot. NwOSG)
Źródło artykułu

Na Lotnisku Chopina ewakuowano 300 osób

Kolejna ewakuacja na warszawskim Lotnisku Chopina. Tym razem przyczyną był pozostawiony bez opieki plecak.

W sobotę (01.09.2018 r.) około godz. 8:00 Straż Graniczna została poinformowana o pozostawionym bez opieki bagażu. Na miejsce gdzie znajdował się bagaż udali się pirotechnicy z Grupy Interwencji Specjalnych PSG Warszawa-Okęcie. Był to zamknięty plecak bez widocznej zawartości i bez przywieszek bagażowych.

Rozpytanie w miejscu znalezienia bagażu, podawane przez rozgłośnie komunikaty oraz zapis kamer przemysłowych nie pozwolił na ustalenie właściciela bagażu. Dlatego przeprowadzono ewakuację terminala oraz podjazdów do niego prowadzących i przystąpiono do rozpoznania bagażu, w którym znajdowały się rzeczy osobiste.

W związku z prowadzonym rozpoznaniem minersko-pirotechnicznym ewakuowano około 300 osób. Nie wystąpiły opóźnienia w odlotach samolotów.

Straż Graniczna przypomina, że każdy bagaż bez widocznego nadzoru traktowany jest przez służby lotniskowe, jako potencjalne zagrożenie, co wiąże się ze wszczęciem odpowiednich procedur bezpieczeństwa, takich jak: wyznaczenie strefy bezpieczeństwa, ewakuacja portu i rozpoznanie pirotechniczne danego bagażu. Procedury te są czasochłonne i mogą mieć wpływ na opóźnienia lotów. Aby do nich nie dochodziło należy przede wszystkim unikać pośpiechu oraz wykonywania czynności powodujących utrudnienia, takich jak pozostawianie nadbagażu w dowolnym miejscu po przepakowaniu bagażu właściwego. Nie należy również brać od nieznajomych osób pakunków i bagażu o nieznanej zawartości. Jeśli spotkamy się z podobną propozycją, powinniśmy natychmiast powiadomić o zdarzeniu służby lotniskowe. Za pozostawienie bagażu bez opieki grożą sankcje w postaci mandatu karnego.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony