Przejdź do treści
Konsylium konserwatorskie w Muzeum Sił Powietrznych (fot. muzeumsp.pl)
Źródło artykułu

Konsylium konserwatorskie w Muzeum Sił Powietrznych

W Muzeum Sił Powietrznych zwołane zostało konsylium konserwatorskie w związku z przejęciem wraku samolotu Ił-2, którego szczątki odkopane zostały w Szypliszkach, w czasie budowy trasy Via Baltica.

Do współpracy zaproszeni zostali specjaliści z Działu Historii Wojskowości i Pracowni Konserwacji Metalu Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, konserwatorzy Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie oraz Fundacji Pro Militaris. Celem spotkania było określenie stanu zachowania znaleziska oraz strategii konserwacji.

Katastrofa miała miejsce nad terenem bagiennym, torfowym dzięki czemu obiekty stosunkowo szybko zanurzyły się w środowisku beztlenowym, co skutecznie zatrzymało proces korozji. Po wydobyciu ważnym jest maksymalne skrócenie czasu dostępu tlenu do obiektów. Tuż po transporcie i wstępnym oczyszczeniu podjęto prace zabezpieczające mające na celu odcięcie dopływu powietrza i przygotowujące znalezisko do dalszej konserwacji.

Dzięki gronu specjalistów udało się wypracować kierunek prac i kolejne ich stadia. Silnik i radiostacja zachowały się na tyle dobrze, że padła nawet propozycja doprowadzenia obiektów do stanu używalności i okresowego przeprowadzania rozruchu silnika na zimno. Warianty te będą analizowane w miarę postępowania prac konserwatorskich i zbadaniu stanu zachowania elementów wewnętrznych.

Mimo, że stosunkowo małym, to jednak najbardziej wymagającym obiektem jest nadajnik radiostacji RSI-3. Jego składowe to cała paleta materiałów, od stali, aluminium, miedzi i innych metali kolorowych poczynając, na skórze i papierze kończąc.

Konserwacja tego obiektu będzie największym wyzwaniem, gdyż wiele z tych materiałów wymaga zgoła odmiennego traktowania konserwatorskiego i warunków przechowywania.

◄ Zdjęcie kompletnej radiostacji (fot. za rkk-museum.ru)

Pośród wydobytych obiektów znajduje się piasta śmigła, oprzyrządowanie silnika, chłodnica, zbiornik oleju, jak również dwie płyty pancerne – na jednej z nich, będącej zarazem prawą burtą kabiny pilota, dobrze zachowały się takie elementy jak: manetka zamykania chłodnicy oleju (48), Dźwignia zabezpieczenia cylindrów przeładowania dział (49), skrzynka bezpieczników radiostacji (rozmównica) (50), czy dźwignia blokady kółka ogonowego (51) oraz wiele elementów, które dopiero rozpoznajemy.


Kabina (grafika za airpages.ru)

Muzeum Sił Powietrznych serdecznie dziękuje zaangażowanym w ratowanie pozyskanych zbiorów instytucjom i bezcenne rady specjalistów. Pradownicy dęblińskie placówki liczą, że dzięki nim uda im się uchronić przed degradacją bardzo ciekawy zabytek i w zamierzonym czasie udostępnić obiekty zwiedzającym.

Wstępnym planem jest zestawienie ze sobą dwóch technologii walczących ze sobą na frontach II wojny światowej – będącego już w zbiorach dęblińskiego Muzeum silnika niemieckich samolotów myśliwskich i bombowych Daimler-Benz DB 605 oraz silnika Mikulin AM-38 F pochodzącego z samolotu szturmowego Ił-2 wschodniej konstrukcji. Na ile obie jednostki posiadają zbliżone parametry odwiedzający Muzeum w Dęblinie będą mogli wkrótce ocenić sami.

Muzeum Sił Powietrznych podziękowało również dowódcy 14 Pułku Przeciwpancernego w Suwałkach, który zrealizował transport znaleziska do Dęblina płk. Ireneuszowi Królowi i wykonującym to zadanie kierowcom st. szer. Karolowi Skorupskiemu i szer. Norbertowi Horodskiemu, którzy jako mieszkańcy Suwalszczyzny podzielili się z pracownikami Muzeum swoją wiedza na temat historii regionu.

Więcej zdjęć z konsylium konserwatorskiego na stronie www.muzeumsp.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony