Przejdź do treści
P.11c – na wystawie w Muzeum Arkadego Fiedlera (fot. Muzeum Arkadego Fiedlera/FB)
Źródło artykułu

Nowy eksponat na wystawie w Muzeum Arkadego Fiedlera

W Muzeum Arkadego Fiedlera w Puszczykowie pod Poznaniem pojawił się nowy eksponat. To model polskiego myśliwca P.11c – dar od Jacka Samojłowicza.

Samoloty PZL P.11 znajdujące się na wyposażeniu większości eskadr myśliwskich brały aktywny udział w walkach powietrznych podczas kampanii wrześniowej w 1939 roku. W lecie 1934 roku powstał prototyp P.11/V o ulepszonej konstrukcji, który dał początek samolotom nowego wariantu P.11c. Produkcję seryjną rozpoczęto pod koniec roku. Tę najbardziej znaną wersję wyróżniał nowy udoskonalony kadłub z obniżonym o 13 cm silnikiem i podniesionym o 5 cm oraz przesuniętym do tyłu o 30 cm fotelem pilota, co wydatnie poprawiało widoczność z kabiny pilota i zwiększyło jego komfort. W tym samym celu poprawiony płat skrzydła, poprawiono też statecznik pionowy. Łącznie wyprodukowano 150 samolotów tej wersji (podawana w starszej literaturze liczba 175 samolotów jest zawyżona). Na uzbrojenie polskich eskadr lotniczych samoloty te wchodziły od 1935 do 1937 roku.

Walcząc we wrześniu 1939r. na tych przestarzałych maszynach (wolniejszych nawet od niemieckich bombowców), polscy piloci musieli wykazać się nadzwyczajnymi umiejętnościami i koncentracją uwagi, by stawić czoło niemieckim Messerschmittom. 3 września 1939 r. rozegrała się niesamowita walka powietrzna, która przeszła do legendy.

Gdy na lotnisku polowym w Zielonce eskadry 111. i 112. tankowały paliwo i uzupełniały amunicję, pojawiły się cztery Messerschmitty 110. Szykowały się do ataku. Mogły dokonać okropnych spustoszeń wśród polskich maszyn. Wówczas porucznik Wojciech Januszewicz wystartował samotnie jedynym samolotem, który był gotowy do walki. Chociaż wydawało się, że nie ma żadnych szans, na domiar zaciął mu się jeden z karabinów maszynowych, jego niezwykłe umiejętności, odwaga i zaciekłość sprawiły, że jeden z Messerschmittów spadł w płomieniach niedaleko lotniska, drugi został uszkodzony, a pozostałe dwa zrejterowały sromotnie.

Podczas Bitwy o Anglię porucznik Januszewicz służył w Dywizjonie 303. Słynął z brawury. Któregoś dnia ponownie samotnie zaatakował cztery Messerschmitty 110 i prawdopodobnie zniszczył jeden z nich. 5 października 1940 r. szczęście odwróciło się od niego. Nieustraszony myśliwiec został zestrzelony nad Hawkinge i zginął.

Nowy eksponat – model polskiego myśliwca P.11c – można zobaczyć w Muzeum Arkadego Fiedlera w Puszczykowie, które w sezonie jesienno-zimowym jest czynne od wtorku do niedzieli w godzinach od 10:00 do 15:00.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony