Przejdź do treści
Źródło artykułu

Blog Mikołaja Doskocza: Kontrola ULC

Każdy, kto prowadzi działalność lotniczą miał przyjemność przyjmowania kontroli ULC. Wygląda to różnie – w zależności od tego, jak jesteśmy przygotowani i kto ją przeprowadza, mamy albo spokój (ewentualne niewielkie NCR do poprawy) albo poważny problem. Na marginesie teraz może być jeszcze trudniej (o planowanych zmianach jest na końcu tego wpisu). Zajmę się tylko kwestiami procedury kontroli, które mogą Ci pomóc, jeżeli inne argumenty zawodzą.

Sam wielokrotnie byłem kontrolowany przez inspektorów ULC i za każdym razem, kiedy czytali oni formułki „co mogę, co muszę itp.” czułem, że tracimy czas. Kiedy inspektor był znajomym, z którym od długiego czasu byłem na „Ty”, mówiłem nawet, żeby sobie to odpuścił i przechodził do rzeczy. Ale zdarzyło mi się prowadzić sprawę przed Naczelnym Sądem Administracyjnym, w której klient został ewidentnie pokrzywdzony – po kontroli Prezes ULC nałożył wysoką karę. Co ważne, sama kontrola była przeprowadzona nieprawidłowo, a uwagi merytoryczne wyssane z palca.

Przepisy

Musisz mieć świadomość, że ULC przeprowadza kontrolę na podstawie Prawa lotniczego, rozporządzenia o kontroli[1] oraz (jeżeli prowadzisz działalność gospodarczą) ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Działalność gospodarczą to działalność zarobkowa wykonywana w sposób ciągły – w przypadku lotnictwa najczęściej to działalność wytwórcza, handlowa albo usługowa. Potwierdzeniem jest wpis w CEIDG albo KRS (rejestr przedsiębiorców, nie stowarzyszeń). Będę pisał o przedsiębiorcach, bo takie kontrole są znacznie częściej.

Przed kontrolą

ULC musi Cię powiadomić o kontroli. To wynika wprost z ustawy o swobodzie działalności gospodarczej i nie ma znaczenia, że w rozporządzeniu o kontroli mamy brak obowiązku zawiadomienia o kontroli np. w sytuacji kontroli doraźnej albo podejrzenia stanu zagrożenia bezpieczeństwa lotów (takie podejrzenie zawsze może mieć organ). Ustawa jest zawsze nad rozporządzeniem – przepisy wykonawcze nie mogą stać w sprzeczności z ustawą. A w ustawie o swobodzie działalności mamy obowiązek powiadomienia na co najmniej 7 dni od doręczenia.

W ustawie mamy też przypadki braku konieczności powiadomienia – dla Was taką przesłanką będzie np. bezpośrednie zagrożenie życia, zdrowia lub środowiska naturalnego. Ale nawet, jeżeli organ korzysta z tego wyłączenia i nie powiadamia Cię o kontroli, musi to wpisać w protokole kontroli. Jeżeli tego nie zrobi, wada kontroli jest na tyle istotna, że protokół nie może być wzięty pod uwagę jako dowód. Wypowiadały się tak sądy administracyjne (Naczelny Sąd Administracyjny[2] i WSA w Gdańsku[3]). Zgodnie z wyrokami brak powiadomienia jest istotną wadą, ponieważ uniemożliwia przygotowanie się do kontroli.

W czasie kontroli

Inspektorzy muszą okazać Ci upoważnienie i legitymację. Zawsze musi to mieć miejsce przed rozpoczęciem kontroli. Jeżeli tego nie zrobią, możesz odmówić udostępnienia czegokolwiek do sprawdzania. Inspektor musi pouczyć Cię o prawach i obowiązkach, a Ty masz prawo być cały czas przy kontroli. Niedopuszczalne jest np. samodzielne chodzenie przez jednego z inspektorów po hangarach czy lotnisku, kiedy inny siedzi z Tobą w biurze – nawet jeżeli z Twojej firmy jest mniej osób niż z ULC. Nie masz też obowiązku zapewnienia tylu pracowników ilu będzie kontrolerów, choć wiadomo, że to pomaga.

Teraz najważniejsze – protokół kontroli. Wszystkie uwagi, zastrzeżenia, niezgodności muszą być wpisane w protokole. Nie w notatce służbowej tylko w protokole. Jego forma jest określona przepisami, a Ty musisz go podpisać. Ewentualnie możesz odmówić podpisu, ale wtedy znajdzie się to w protokole. Co więcej, masz prawo do złożenia zastrzeżeń do protokołu o nieprawidłowym sposobie przeprowadzenia kontroli albo o samych uwagach.

Jeżeli jakaś niezgodność nie znajdzie się w protokole, nie można nałożyć za nią kary. Traktuje się, jakby jej nie było, nawet, jeżeli wszystko na to wskazuje. Tu stanowiska sądów są jednoznaczne. Organ po to jedzie na kontrolę, żeby takie niezgodności ujawniać i wpisać przy przedsiębiorcy do protokołu – a uwierzcie, że widziałem sprawy, gdzie wyglądało to inaczej.

Jak często kontrole?

Co do zasady żaden przedsiębiorca nie może mieć więcej niż jednej kontroli w tym samym czasie. Wyjątki są opisane w ustawie o swobodzie działalności i dotyczą np. kontroli podatkowych. Dla mikroprzedsiębiorców kontrole nie mogą trwać dłużej niż 12 dni roboczych w ciągu roku, a dla małych przedsiębiorców – 18 dni roboczych. W skrócie:

• Mikroprzedsiębiorca zatrudniał w ostatnich 2 latach mniej niż 10 osób i miał obrót roczny mniejszy niż 2 mln EURO;
• Mały przesiębiorca zatrudniał w ostatnich 2 latach mniej niż 50 osób i miał obrót roczny mniejszy niż 10 mln EURO.

Podsumowanie

Nie namawiam do łamania prawa, ale do dbania o swój interes. Ta wiedza przyda Ci się, jeżeli efekt jakiejś kontroli będzie poważny i groźny dla działania Twojej firmy. Wiedz, że nawet jeżeli uwagi merytoryczne są słuszne, to możesz zyskać na czasie jeżeli ULC naruszył te procedury. Masz czas na usunięcie niezgodności i doprowadzenie działalności do porządku. Może to mieć znaczenie, jeżeli przyjedzie do Ciebie nadgorliwy zespół i wyciągnie za daleko idące konsekwencje.

To oczywiście tylko podstawy, sam temat kontroli i zarzucania tego w czasie postępowania administracyjnego to szeroki temat, którego nie jestem w stanie zmieścić na blogu.

_________________________________________________________________

[1] Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 2 września 2003 r. w sprawie kontroli przestrzegania przepisów oraz decyzji z zakresu lotnictwa cywilnego (Dz. U. 2003, Nr 168, poz. 1640 ze zm.)

[2] W wyroku z dnia 2 kwietnia 2015 r. I FSK 2053/13.

[3] W wyroku z dnia 8 maja 2014 r. III SA/Gd 100/14.

Więcej informacji na stronie www.latajlegalnie.com


Mikołaj Doskocz – radca prawny, partner w Kancelarii Florczyk, Doskocz i Wspólnicy. Specjalizuje się w prawie lotniczym – przede wszystkim od strony przedsiębiorców. Ukończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim, a następnie aplikację radcowską przy OIRP Warszawa. Doświadczenie zbierał podczas obsługi podmiotów lotniczych (przewoźników, producentów i usługodawców), a także w czasie, gdy kierował spółką zarządzającą lotniskami. Brał udział w pracach legislacyjnych w związku ze zmianami przepisów dotyczących lotnisk i przestrzeni powietrznej, ponadto jest członkiem Zespołu ds. aktualizacji Programu Rozwoju Sieci Lotnisk i Lotniczych Urządzeń Naziemnych. Do niedawna w Aeroklubie Polskim.


Ze względu na masowo pojawiające się komentarze, które naruszają regulamin forum dlapilota.pl, możliwość komentowania pod powyższym artykułem została wyłączona. Numery IP z których dalej będą się pojawiały podobne wpisy zostaną zablokowane. Redakcja.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony