Przejdź do treści
Źródło artykułu

Blog Mikołaja Doskocza: Co z tymi lotami zapoznawczymi? Można czy nie?

Ależ się zamieszanie zrobiło dzisiaj (04.08 - przypis Redakcji). Na stronie ULC pojawiła się informacja o początku kampanii przeciwko nielegalnym przewozom lotniczym. Sama idea słuszna jak najbardziej, tylko przyklasnąć. Na razie mamy tylko krótką informację na stronie (LINK) i ulotce:

ylko jak to czasem bywa, zaszła mała pomyłka (albo przeoczenie) i zrobiło się zamieszanie. Mianowicie spora część ośrodków ATO, które robią loty zapoznawcze wpadła w całkiem słuszną panikę. Bo na stronie ULC jest informacja, że na standardowe loty widokowe (tak je nazywamy w uproszeniu) klient może umawiać się tylko do podmiotu, który ma AOC (samoloty i śmigłowce) albo zgłoszenie zarobkowego latania (szybowce i balony). A wszyscy inni to hochsztaplerzy, nicponie i huncpoty. Nawet na stronie ULC jest wypowiedź Prezesa Piotra Samsona, że „tylko loty z certyfikowanymi przewoźnikami lotniczymi albo podmiotami, które dokonały zgłoszenia do ULC dają gwarancję bezpieczeństwa”. Skoro ULC tak twierdzi, to co ma myśleć potencjalny klient?

Czy loty zapoznawcze faktycznie nie są bezpieczne i legalne?

Oczywiście, że są. Loty zapoznawcze to w pełni legalny i zgodny z prawem sposób wykonywania operacji zarobkowego przewozu osób. Są one dopuszczone przepisami rozporządzenia (UE) nr 965/2012 (od 2014 roku, kiedy weszło w życie rozporządzenie nr 379/2014 zmieniające podstawową wersję 965/2012). Definicja znajduje się w art. 2 ust. 9 a kluczowe warunki w art. 6 ust. 4a lit. c ujednoliconego rozporządzenia. Nie chciałbym skupiać się teraz na poszczególnych wymaganiach dla lotów zapoznawczych – możecie przeczytać to w innym artykule, który już jest na blogu. Wystarczy kliknąć w poniższy link:

https://latajlegalnie.com/2016/09/29/loty-zapoznawcze-przepisy/

Teraz skupię się na tym, o czym jeszcze nie pisałem a co powoduje największe niezrozumienia.

Po pierwsze – loty zapoznawcze można wykonywać praktycznie na równi z lotami pod AOC w wariancie lotów A-A (tzw. małe AOC). Oczywiście mówimy o lotach zapoznawczych wykonywanych zgodnie z przepisami (których omówienie znajdziecie w załączonym akapit wyżej linku). W takiej sytuacji nie można mówić, że jest to niebezpieczne, czy mniej bezpieczne niż loty pod małym AOC. A już na pewno nie można takich wniosków wyciągać w stosunku do lotów zapoznawczych wykonywanych przez organizacje ATO. Przecież te organizacje też są nadzorowane przez Prezesa ULC, który mając wiedzę, że wykonują one loty zapoznawcze (wiedzę musi mieć, bo informacja o lotach zapoznawczych musi być w instrukcji operacyjnej) weryfikuje je również pod tym kątem.

Jednak w kampanii ULC nie ma nic o możliwości wykonywania lotów zapoznawczych. Było to pewnie niedomówienie (o czym wspominał też wiceprezes ULC Michał Witkowski), idea działania ULC jest taka, żeby uderzyć w firmy jawnie łamiące przepisy a nie w ATO/DTO. Jakby nie patrzeć nawet jak ulotka ULC nie mówi nic o lotach zapoznawczych to nie znaczy, że one zniknęły. Wycofać może je tylko Komisja Europejska;)

Po drugie – nie dajcie sobie wmówić, że lot zapoznawczy to jakiś element szkolenia. Że potrzebne jest przeszkolenie teoretyczne, wpisanie na listę uczniów, potencjalne podpisanie umowy o szkolenie z osobą, która wykonuje taki lot. Lot zapoznawczy to operacja lotnicza absolutnie niezwiązana z procesem szkolenia. Żaden przepis nie wymaga, żeby zabranie pasażera na pokład i oblecenie go po okolicy było połączone z dalszym szkoleniem tego pasażera. Właśnie to jest słowo klucz – osoba, która wchodzi na pokład statku powietrznego i płaci za odbycie lotu zapoznawczego jest pasażerem. Zwykłym pasażerem, konsumentem. Oczywiście w definicji lotu zapoznawczego jest sformułowanie „w celu pozyskania nowych adeptów lub członków” ale jest to tak ogólne, że nie ma możliwości weryfikacji tego wymogu. Szczerze mówiąc, martwy przepis.

Po trzecie – szereg obowiązków organizatora lotów zapoznawczych. Np. statek powietrzny w musi być w CAMO a dowódca musi być pilotem zawodowym (oczywiście nie dotyczy to szybowców i balonów). Zawodowym, bo są to operacje zarobkowe. A zgodnie z FCL.305(a)(3) rozporządzenia (UE) nr 1178/2011 do bycia dowódcą w operacji zarobkowej uprawniony jest tylko pilot z licencją zawodową albo wyższą. Czyli piloci z PPL niestety nie mogą być PIC w lotach zapoznawczych, nawet, jeżeli są instruktorami. Co więcej, dowódca w lotach zapoznawczych nie musi być instruktorem – nie wymaga tego żaden przepis prawa a jak wcześniej pisałem lot zapoznawczy to nie element szkolenia.

Wizerunkowo przewoźnik AOC będzie wyglądał bardziej profesjonalnie, łatwiej będzie mu się reklamować, nie będzie musiał się tłumaczyć z wydawania zarobionych środków. Ogólnie jest mu trochę łatwiej. Ale w dalszym ciągu, jeżeli działalność jest prowadzona zgodnie z prawem a nadzór ULC zgodnie z procedurami, to poziom bezpieczeństwa nie powinien być wcale niższy niż u podobnego podmiotu, który ma AOC.

Warto jednak znać powyższe warunki, różnice i możliwości. I nie siać defetyzmu tam gdzie nie trzeba;)


Mikołaj Doskocz, radca prawny prowadzący Kancelarię Prawa Lotniczego – LATAJ LEGALNIE. Specjalizuje się w prawie lotniczym i obsłudze przedsiębiorców lotniczych. Prowadzi blog o prawie lotniczym www.latajlegalnie.com

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony