Podniebna pasja – rozmowa z Maciejem Laskiem
O samolotach może opowiadać godzinami – z perspektywy pilota, instruktora i eksperta od wypadków lotniczych. Gdy loty znalazły się w centrum uwagi, a dobre procedury nagle wymagają „naprawy”, radny Maciej Lasek apeluje: wyciągajmy wnioski z przeszłości!
Maciej Lasek
Instruktor, pilot doświadczalny, nauczyciel akademicki. Od 2018 r. radny województwa mazowieckiego i zastępca burmistrza warszawskiej dzielnicy Bemowo. Bezpartyjny. W latach 2012–2016 przewodniczył Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Badał około 150 wypadków i 700 incydentów lotniczych.
Monika Gontarczyk: Kiedy połknął Pan bakcyla lotnictwa?
Maciej Lasek: Pochodzę z Elbląga i od najmłodszych lat obserwowałem z okna skoczków spadochronowych, startujące samoloty i szybowce. Z dzieciństwa najbardziej utkwił mi w pamięci jeden obrazek. Zatrzymaliśmy się w szczerym polu przy zbiegowisku ludzi. Kiedy podeszliśmy bliżej, zobaczyłem szybowiec, a obok pilota, który bezpiecznie nim wylądował. I to był ten moment. A w wieku 16 lat mój pierwszy skok ze spadochronem i nauka latania na szybowcach.
M.G.: I tak do dziś. Pana świat kręci się wokół samolotów.
M.L.: Latam małymi samolotami sportowymi. Uczę studentów mechaniki lotów, badania wypadków lotniczych. „Dorobiłem się” 60 dyplomantów. Wielu zaszło wysoko. Jedna z absolwentek wygrała konkurs do Europejskiej Agencji Kosmicznej i zajmuje się bezpieczeństwem satelitów.
Czytaj całość artykułu na stronie www.mazovia.pl
Komentarze