Przejdź do treści
Źródło artykułu

Krystian Zięć – utracone marzenia o F-16

Wdrożenie samolotów F-16 zostało wykonane modelowo. Niemniej jednak po rozformowaniu biura F-16, które było za to odpowiedzialne, zabrakło odpowiedniego organu, który przejąłby jego kompetencje. W efekcie system F-16 kuleje, a sprawność samolotów jest zatrważająco niska – mówi płk Krystian Zięć, pierwszy polski mission commander F-16 w Polsce, wyszkolony przez Amerykanów.

Będąc pilotem wojskowym, na pewno śledził pan od samego początku polskie przymiarki do nowoczesnych samolotów wielozadaniowych. Czy F-16 był od początku pańskim faworytem? Jakby ocenił pan Jastrzębia w porównaniu do, wydaje się, głównych konkurentów w tym przetargu, czyli Mirage 2000 oraz JAS-39 Gripen? Co pańskim zdaniem zdecydowało o wygranej F-16?

– O wyborze systemu F-16 zdecydowała polityka i pewnie efektywny lobbing. Chciałbym zaznaczyć, że celowo określam wybór tego samolotu jako rozwiązanie systemowe, ponieważ – w przeciwieństwie do wymienionej przez pana konkurencji – pozyskaliśmy komplementarny system bojowy. F-16 bez szerokiego wsparcia systemem szkoleniowym, logistycznym, operacyjnego wykorzystania jest jedynie drogą zabawką. Rząd USA gwarantował wsparcie, które w efekcie spowodowało zbudowanie na chwilę jakości porównywalnej z holenderską czy duńską.

Instruktorzy USAF i ANG nauczyli nas nie tylko, jak wykonywać poprawnie start i lądowanie, ale przede wszystkim jak skutecznie wykorzystać samolot jako narzędzie do realizacji nakazanych celów. Nauczyli nas, w jaki sposób i co można zrobić z nowoczesnym systemem bojowym, jeśli dysponujemy odpowiednio wyszkolonym personelem. Człowiek, jego umiejętności i przygotowanie są absolutnie najważniejsze. Oprócz super nowoczesnej techniki lotniczej w ramach kontraktu pozyskaliśmy dziesiątki lat doświadczenia i dostęp do ogromnej wiedzy. Kontrakt ten, wsparty ogromnym zaangażowaniem ludzi, którzy wprowadzali go w Polsce w życie, spowodował, że szybko wskoczyliśmy do elity nowoczesnego, światowego lotnictwa wojskowego. Niestety na krótko.

Wielokrotnie w ramach dużych międzynarodowych ćwiczeń wykonywałem loty z lotnikami państw europejskich na samolotach F-16. Wspaniale było patrzeć, jak polscy lotnicy dowodzą dużymi ugrupowaniami, ucząc Niemców i Francuzów nowoczesnej sztuki wojennej.

Cały wywiad Piotra Dudka z płk pil. Krystianem Zięciem możan przeczytać na stronie: www.magazynvip.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony