Spadochroniarze skakali z "Bociana" nad Lubinem
Ich celem jest popularyzacja skoków spadochronowych na terenie całego regionu. Stowarzyszenie Lotnicze Polskiej Miedzi i lubiński Aeroklub przez dwa dni prezentowali mieszkańcom Lubina skoki spadochronowe z szybowca dwumiejscowego „Bocian”.
W planie jest już kolejna taka impreza.
Skoki spadochronowe są bardzo efektowne, o czym mogli przekonać się mieszkańcy Lubina, którzy wybrali się na pokaz Stowarzyszenia Lotniczego Polskiej Miedzi i Aeroklubu Zagłębia Miedziowego. Skoczkowie przy lądowaniu przelatywali dosłownie kilka metrów nad głowami gapiów.
– Chcemy integrować środowisko lotnicze. Łączy nas jedna pasja. Skoki spadochronowe, to przede wszystkich cudowne uczucie i nauka szacunku do bezpieczeństwa. Wszelkie procedury są podwójne. Dodatkowo każdy z kolegów sprawdza drugiego. Omawialiśmy technikę wyjścia na szybowiec, a kiedy zamknęliśmy listę załadowczą mogliśmy ruszać do lotu. Chcemy skakać długo. Nie chcemy skakać jeden sezon, połamać się czy pozabijać. Chcemy przede wszystkim propagować bezpieczne skakanie – komentuje Jacek Zynek, założyciel i prezes Stowarzyszenia Lotniczego Polskiej Miedzi.
Organizatorzy pokazów skakali z szybowca „Bocian”. – Są to atrakcyjne skoki. Tym razem skacze nas czterech. W przyszłości planujemy skoki z samolotu. Próbujemy ściągnąć na lotnisko maszyny z różnych miejsc. Celem są pokazy skoków z czterech tysięcy metrów, a także tandemowe – przyznaje Robert Jacyszyn, członek stowarzyszenia.
W skokach mogły brać udział osoby z zewnątrz. Warunkiem musiało być posiadanie świadectwa kwalifikacji czynnego skoczka, a także wszystkich dokumentów uprawniających do skoku.
MISZ
Foto: UM Lubin
Komentarze