Przejdź do treści
Borneńska konferencja/ fot. LAF RP
Źródło artykułu

Borneńska konferencja

W Bornem Sulinowie dnia 16 czerwca 2012 w sali Pensjonatu „PRL” odbyła się I Konferencja: Bezpieczeństwo w Lotnictwie Amatorskim. Współinicjatorami spotkania był przewodniczący PKBWL Maciej Lasek i zarząd LAF RP. I było to spotkanie pierwsze, ale nie ostatnie, bo rozwiązanie problemu bezpieczeństwa jest coraz bardziej palące i budzi coraz większe zainteresowanie, o czym świadczy duża frekwencja uczestników Konferencji. Niektórzy przylecieli górą, z bardzo odległych rejonów Polski, tak że w naszym hangarze na jedną noc znalazło schronienie 11 samolotów. Szkoda tylko, że nie na dłużej.

Konferencja rozpoczęła się parę minut po godz. 14 wystąpieniem i prezentacją przewodniczącego PKBWL Macieja Laska, które trwało ponad dwie godziny, a i tak nie udało się wyczerpać wszystkich zagadnień i odpowiedzieć na wszystkie pytania. Momentami wywiązywała się gorąca dyskusja, a niektóre elementy prezentacji oglądane były przez uczestników na stojąco. Na początku przewodniczący M. Lasek zaprezentował kilka przykładowych katastrof i zdarzeń lotniczych i omówił ich przyczyny. W następnej części zaprezentował statystyki, porównania, oraz propozycje zapobiegania tego typu zdarzeniom. Główny nacisk położył na poziom wyszkolenia i dyscyplinę w trakcie eksploatowania sprzętu.


Pełna sala, prezentację prowadzi przewodniczący M. Lasek
 

Podkreślił, że podnoszenie kwalifikacji to proces nieustający, ważna też jest współpraca i kontrola środowiska, które powinno wywierać presję na mniej zdyscyplinowanych pilotów. Z sali na ten temat padały również bardzo rzeczowe uwagi. Nasza Konferencja nie była typową nasiadówką, gdzie jeden mówi, a reszta ziewa. To było pełne emocji spotkanie, przedzielane częstymi przerwami na odpoczynek i posiłek, a i wtedy dyskusja się nie kończyła- przenosiła się tylko pod parasole i namioty.

Niebezpieczne stany lotu omawia H. Szkudlarz


Następnie wystąpił Henryk Szkudlarz, pracownik Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych, pilot doświadczalny, który omówił zagadnienia techniczne dotyczące eksploatacji sprzętu, obciążenia, wyważenia. Szeroko omówił i zaprezentował nowo zbudowany amerykański samolot lekki- Sonex, który być może będzie alternatywą Zodiaków na naszym rynku i na naszym niebie. Omówił też szeroko niebezpieczne stany lotu, jak im zapobiegać i jak z nich wychodzić.

Gościliśmy również Redakcję kwartalnika „Motoszybowiec”, a Pani Mariola Zdancewicz zaapelowała i zachęcała do współpracy i do prenumeraty kwartalnika.

Urząd Lotnictwa Cywilnego był reprezentowany przez 2 dwóch przedstawicieli z Biura Prezesa ULC - p. Piotra Kaczmarczyka - Naczelnika Wydziału Analiz i Statystki Bezpieczeństwa Lotów oraz p. Tadeusza Grono - Naczelnika Inspektoratu Bezpieczeństwa Lotów. zaprezentowali statystyki wypadkowości z ostatnich lat, z których wynikało, że wypadkowość w lotnictwie lekkim jest identyczna jak w lotnictwie cięższym GA. A więc informacje pojawiające się w mediach, że oto znów spadł ultralajt, albo czeska awionetka, są dla nas krzywdzące.



Statystyki prezentuje urzędnik ULC

Problem jest w tym, aby nie przekraczać światowych statystyk, a jeżeli przekraczać to w tym dobrym kierunku, bo życie jest nieubłagane i raz na jakiś czas zdarzy się wypadek i będzie to czasem wypadek śmiertelny, chodzi tylko o to, żeby było ich jak najmniej. Maszyny są zawodne, ludzie również, ale przyczyny złych zjawisk trzeba ograniczyć do absolutnego minimum. Trzeba tylko poszukiwać sposobów i metod zapobiegania, a takie spotkania, jak nasze, temu właśnie służą.

Na zakończenie oficjalnej części spotkania wystąpił Stanisław Bartuś - Dyrektor ds Sprzedaży Produktów Naftowych Ośrodka Badawczo Rozwojowego Przemysłu Rafineryjnego S.A, który omówił zagadnienie jakości paliwa samochodowego stosowanego w lotnictwie lekkim. Był wyraźnie onieśmielony ilością słuchaczy, a już wyraźnie stracił rezon, gdy został zarzucony mnogością pytań, bo temat jest bardzo gorący. Jego zażenowanie dodawało mu tylko wiarygodności, bo nie był to typowy handlowiec, który nam chce coś wcisnąć. Był jednak bardzo kompetentny i obeznany z zagadnieniem. Nasze bezpieczeństwo w znacznym stopniu zależy od jakości paliwa i musimy wpłynąć na to, by paliwo do celów lotniczych było badane, monitorowane i by państwo w ramach swoich obowiązków zadbało, by do naszych rąk trafił produkt najwyższej jakości, po cenach normalnych- rynkowych, a nie takich, które zniechęcają do jego zakupu. Obecna cena oferowana przez OBR to 7,50/litr. Okazuje się, że to co obecnie lejemy do naszych zbiorników, to konglomerat różnych komponentów, w którym niewielka ilość prawdziwej benzyny ma pełnić wyłącznie funkcje zapachowe. Istotnym składnikiem takiego paliwa jest woda zawarta w alkoholu, a jak jest woda, to wiadomo- benzyna przewodzi prąd. W wyniku tego słabnie, lub zanika iskra, co jest groźne w sytuacji, kiedy oczekujemy od silnika pełnej mocy.

Spotkania nie przerwał nawet rozpoczynający się mecz Polska-Czechy, nie trudno więc policzyć, że trwało ono już ponad 7 godzin, a zażarte dyskusje trwały jeszcze, na zewnątrz na ławkach przy sprzyjającej pogodzie i w pokojach hotelowych, do białego rana.

Konferencja pokazała, że jest nas coraz więcej i że środowisko konsoliduje się coraz bardziej spontanicznie. A pora jest najwyższa, bo Czesi już nas coraz mniej chcą i będą wprowadzać coraz większe utrudnienia, np. szkolenia co dwa lata dla instruktorów, co dla Polaków będzie stanowić (w związku z barierą językową) dużą barierę. Będą wprowadzać też inne „szykany” i jeżeli się w międzyczasie nie uda wypracować metod nadzoru społecznego w ramach efektywnej współpracy z ULC, pozostanie nam szara strefa, lub pożegnamy się z lataniem.



Pożegnalne zdjęcie

Dziękujemy wszystkim przybyłym, którzy nie żałowali czasu ani mitręgi, w szczególności Panu Maciejowi Laskowi, Piotrowi Kaczmarczykowi, Tadeuszowi Grono, Henrykowi Szkudlarzowi, Stanisławowi Bartusiowi i Pani Marioli Zdancewicz.

Dziękujemy i zapraszamy do Bornego Sulinowa
LAF RP
 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony