Przejdź do treści
Źródło artykułu

Linie lotnicze KLM testują taryfę bez bagażu podręcznego; pomysł spotkał się z krytyką

Holenderski przewoźnik lotniczy KLM wprowadził testowo nową taryfę, w której nie przewidziano miejsca na bagaż podręczny; organizacja konsumencka ostrzega, że to rozwiązanie nie tylko wprowadza w błąd klientów, ale może być również sprzeczne z prawem UE - przekazał dziennik „Algemeen Dagblad” („AD”).

KLM testują od 1 lipca nowy typ biletu „basic”. Pasażerowie korzystający z tej oferty nie mają prawa do tradycyjnego bagażu podręcznego. W ramach tej taryfy można zabrać jedynie małą torbę o maksymalnych wymiarach 40 x 30 x 15 centymetrów. Eksperyment obejmuje obecnie wybrane trasy z Amsterdamu i Paryża do miast takich jak Ateny, Dublin, Florencja, Helsinki czy Wiedeń.

KLM argumentuje, że nowa taryfa ma ograniczyć nadmierny bagaż podręczny, który powoduje opóźnienia i konflikty z załogą. Według przewoźnika to tylko próba, a nie oficjalna zmiana polityki.

Krytycznie do sprawy odniósł się jednak holenderski Związek Konsumentów (Consumentenbond), który ostrzega, że nowe zasady są mylące i mogą naruszać wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 2014 r. TSUE orzekł wówczas, że bilet lotniczy powinien obejmować „rozsądną ilość bagażu podręcznego”.

Zdaniem organizacji nowa polityka KLM to „ordynarny model zarobkowy”. Związek Konsumentów podkreśla, że same bilety są, średnio, tańsze o 8 euro, lecz koszt zabrania bagażu podręcznego wynosi średnio 28 euro, a zatem oznacza to wyższy koszt całkowity dla pasażera.

Consumentenbond wraz z 15 innymi europejskimi organizacjami konsumenckimi zamierza dołączyć skargę przeciwko KLM i Air France do skargi złożonej już wcześniej przeciwko siedmiu innym przewoźnikom w tej sprawie.

Z Amsterdamu Patryk Kulpok (PAP)

pmk/ szm/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony