Lecący z Budapesztu samolot EasyJet zmuszony do lądowania po wykryciu dymu na pokładzie
Samolot pasażerski firmy EasyJet, który wyleciał w poniedziałek po południu z Budapesztu, został zmuszony do awaryjnego lądowania w austriackim Grazu po tym, gdy na jego pokładzie zauważono dym - poinformowały węgierskie media.
W lecącym do Lyonu samolocie znajdowało się 143 pasażerów i sześciu członków załogi. Po lądowaniu wszyscy bezpiecznie opuścili pokład samolotu - poinformował portal Telex.
Na lotnisko w Grazu skierowano 21 wozów straży pożarnej i 18 karetek. W całym incydencie nie odnotowany rannych.
Według wstępnych raportów dym pojawił się w kokpicie na krótko przed awaryjnym lądowaniem. Dokładna przyczyna jest nadal badana. Wszyscy pasażerowie i załoga zostali przebadani natychmiast po lądowaniu i nie wymagali leczenia.
Dyrektor operacji przeprowadzonej przez Czerwony Krzyż zaznaczył, że "jest dumny z zespołu, który zareagował spokojnie i profesjonalnie, zapewniając bezpieczeństwo i dobre samopoczucie 149 osób". (PAP)
jbw/ sp/



Komentarze