Przejdź do treści
Źródło artykułu

W niedzielę z lubelskiego lotniska odleci ostatni samolot Eurolotu

Eurolot ogłosił na początku lutego, że od 1 kwietnia odwołuje rejsy ze wszystkich polskich lotnisk. Miało to związek z fatalną kondycją finansową przewoźnika. Teraz okazuje się, że połączenia z Lublina zostaną wygaszone miesiąc wcześniej. Napisał o tym w czwartek Dziennik Wschodni. - Ze względu na brak porozumienia biznesowego z portem lotniczym w Lublinie, zapadła decyzja o wcześniejszym zawieszeniu rejsów z Lublina.

Ostatni odbędzie się 1 marca - zapowiada Karolina Bursa, rzeczniczka prasowa Eurolotu. O co chodzi z "porozumieniem biznesowym" i dlaczego go nie było, nie chce mówić ani przewoźnik, ani lotnisko. - Nie komentujemy tych wypowiedzi - zaznacza Piotr Jankowski, rzecznik Portu Lotniczego Lublin. I jednocześnie przyznaje, że po tym, jak na początku lutego ogłoszono koniec Eurolotu, zainteresowanie jego marcową ofertą znacznie spadło. Co z pasażerami, którzy już kupili bilety na loty po 1 marca?

- Otrzymają zwrot pieniędzy - zapewnia Karolina Bursa.

Eurolot latał z lubelskiego lotniska dwa razy w tygodniu do Mediolanu i Gdańska. W skali roku klienci tej linii stanowili 9,5 proc. pasażerów portu. - Staramy się teraz zainteresować tymi trasami innych przewoźników - zaznacza Piotr Jankowski. Jednak o konkretach na razie mowy nie ma. Smacznym kąskiem dla linii lotniczych mógłby się okazać zwłaszcza Mediolan, który cieszył się popularnością wśród pasażerów. Ale kolejka chętnych na razie się po te rejsy nie ustawia. O ile np. LOT w miejsce Eurolotu będzie latał z Krakowa do Gdańska i z powrotem, o tyle do Lublina narodowy przewoźnik póki co oficjalnie się nie wybiera. Pewne nadzieje są pokładane w WizzAir. Jednak Węgrzy, chociaż zapowiedzieli już przejęcie niektórych tras po Eurolocie, połączeń z Lublina wśród nich nie wymienili.

Czytaj całość artykułu na stronie www.kurierlubelski.pl  

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony