Mikołaj latał na paralotni nad Krakowem. Teraz świętym zajmie się... policja
Po sieci krąży nagranie z krakowskich Rybitw, na którym widać Mikołaja latającego nad miastem na paralotni z silnikiem. Film staje się hitem sieci, ale jego bohaterowi przygląda się teraz... policja.
Mikołaj na paralotni miał być frajdą dla dzieci. Okazał się także hitem sieci. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że latającym Mikołajem chce się zająć policja. – Na nagraniu wideo widać, że lot odbywa się na stosunkowo niskim pułapie. Przepisy prawa lotniczego mówią, że to powinno być powyżej 150 metrów. Ponadto Kraków leży w takim rejonie kontrolowanym lotniska Balice i obowiązują tu ograniczenia związane z lotami. Stąd nasze zainteresowanie tą sprawą. To zgłoszenie przekazaliśmy teraz do miejscowego komisariatu, który będzie analizował okoliczności. Sprawa będzie konsultowana z prokuraturą, z Urzędem Lotnictwa Cywilnego, i dalsze kroki będą podejmowane po wstępnych ustaleniach – mówi mł. insp. Sebastian Gleń z małopolskiej policji.
– Prawdopodobnie doszło do złamania ustawy prawo lotnicze. Osoba, która tego dokonała, musi się liczyć z ewentualnymi konsekwencjami – dodaje.
W ubiegłym roku Mikołaje latały nad Łomżą (www.youtube.com/watch?v=JszPS-0abKA) oraz nad Bolesławcem (www.youtube.com/watch?v=fFB2VfVDPgs).
Cały artykuł oraz rozmowa z Robertem Paluchem (latającym Mikołajem) na stronie www.krakow.eska.pl
Komentarze