Przejdź do treści
Źródło artykułu

KE wzywa Polskę do testowania pilotów i personelu pokładowego na obecność alkoholu

Komisja Europejska uruchomiła w poniedziałek procedurę wobec Polski za to, że nie prowadzi na lotniskach obowiązkowych testów na obecność alkoholu u pilotów i członków personelu pokładowego.

KE wszczęła postępowanie wobec Polski za nieprzestrzeganie unijnych przepisów dotyczących nadzoru nad bezpieczeństwem lotnictwa cywilnego.

W styczniu 2024 r. kontrola przeprowadzona przez Agencję Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) wykazała, że Polska nie przeprowadza obowiązkowych testów na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu u członków personelu pokładowego i lotniczego u operatorów krajowych, z innych państw europejskich oraz z państw trzecich, których samoloty lądują na polskich lotniskach.

KE podała, że taki obowiązek nakłada na państwa członkowskie rozporządzenie w sprawie wymagań technicznych i procedur administracyjnych dotyczących operacji lotniczych.

Polska musi w ciągu dwóch miesięcy odnieść się do zarzutów Komisji. Postępowanie może zakończyć się skierowaniem sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Komisja przeszła też do kolejnego etapu procedury wobec Bułgarii, Grecji, Hiszpanii, Włoch, Luksemburga, Malty, Polski i Portugalii z powodu niewdrożenia dyrektywy w sprawie eurowiniety. Dyrektywa w tej sprawie ustanawia wspólne zasady dotyczące nakładania opłat opartych na odległości (opłat drogowych) i opłat za użytkowanie opartych na czasie (winiet), umożliwiając państwom członkowskim odzyskiwanie kosztów budowy i eksploatacji infrastruktury.

Znowelizowana dyrektywa wymaga, aby państwa członkowskie uwzględniały koszty środowiskowe zanieczyszczenia powietrza w swoich systemach pobierania opłat (na podstawie emisji CO2 pojazdu, co ma na celu zmniejszenie emisji).

Termin wdrożenia dyrektywy do prawa krajowego upłynął 25 marca 2024 r. Kraje mają teraz dwa miesiące na odpowiedź i wdrożenie przepisów. W przeciwnym razie Komisja może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do TSUE.

Z Brukseli Łukasz Osiński

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony