Pijany pilot rozbił ultralekki samolot obok domów mieszkalnych
13 grudnia, ultralekki Team Mini-Max 1600R Sport rozbił się podczas podejścia do pasa startowego 15 na lotnisku Chain O' Lakes (3IN7) w South Bend w hrabstwie St. John's w stanie Indiana. Samolot spadł obok domu Douga Cunninghama, który opowiedział South Bend Tribune o tym zdarzeniu: „Naocznie tego nie widzieliśmy, ale usłyszeliśmy bardzo głośny trzask”. Myśląc, że dźwięk był spowodowany wypadkiem samochodowym, Cunningham pobiegł na swoje podwórko, aby zobaczyć co się stało.
„Natychmiast wyszedłem na zewnątrz i wtedy zobaczyłem wrak ultralekkiego samolotu leżący na naszym podwórku”. „Pilot chodził po okolicy. Poprosiłem moją żonę, aby zadzwoniła pod numer 911 i wezwała ratowników. Pilot prosił mnie, żebym nie dzwonił na policję, ale to nie było możliwe. Gdy na twoim podwórku rozbija się samolot to jest oczywiście, że dzwonisz na policję.
Raport policji stanu Indiana na temat wypadku nie wymienia konkretnej jego przyczyny, ale zauważa, że pilot „wykazywał oznaki upojenia alkoholowego” i nie przeszedł testu trzeźwości. Przepisy FAA określają górną granicę zawartości alkoholu we krwi na poziomie 0,04%.
Zgodnie z regulacjami FAA, dopóki samolot waży poniżej 254 funtów, przewozi tylko jednego pasażera i spełnia kilka innych kryteriów, każda osoba może nim latać bez licencji lub przeszkolenia. 61-letni pilot został osadzony w areszcie.
Komentarze