Wolnoć Tomku w swoim domku – riposta
Jak już pisałem, Port Lotniczy Bydgoszcz pozbawiony jest rady nadzorczej. Zarząd spółki realizującej inwestycje o wartości ponad 120 000 000 PLN pozbawiony jest nadzoru ze strony tego organu statutowego. Bo poprzednich członków odwołano, nowych nie powołano. Można by było pomyśleć, że hulaj dusza – piekła nie ma. Ale piekło jest. I ma na imię Krzysztof Wojtkowiak, akcjonariusz PLB, który – jak każdy z akcjonariuszy, w takich przypadkach ma uprawnienia nadzorcze. Dlatego skierowałem do prezesa Tomasza Moraczewskiego w miniony wtorek następujące pismo:
***
Inowrocław, 14 września 2010
Szanowny Panie Prezesie,
działając jako akcjonariusz Portu Lotniczego Bydgoszcz S.A., zaniepokojony licznymi zaniedbaniami jakie mają miejsce w Spółce oraz złym stanem finansowym spółki, brakiem jej rozliczenia za rok 2009, a także brakiem działań operacyjnych Zarządu w kierunku zabezpieczenia prawidłowego funkcjonowania spółki, niniejszym wzywam do niezwłocznego zaprzestania naruszania prawa i wypełnienia podstawowych obowiązków jakie ciążą na Zarządzie w świetle powszechnie obowiązujących przepisów.
W szczególności wzywam do:
1. niezwłocznego zwołania walnego zgromadzenia celem powzięcia uchwały dotyczącej dalszego istnienia spółki – zgodnie z dyspozycją przepisu art. 397 k.s.h. wskazującego na tenże obowiązek, w sytuacji, gdy bilans spółki za rok 2009 sporządzony przez zarząd wykazał stratę przewyższającą sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz jedną trzecią kapitału zakładowego;
Nadmieniam, iż niepodejmowanie przez Zarząd żadnych czynności w tej kwestii od 11.08.2010r. uważam za działanie na szkodę Spółki, a w tym kontekście, przypominam zarówno o odpowiedzialności cywilnej – odszkodowawczej na podstawie art. 483 k.s.h. jak i odpowiedzialności karnej członków Zarządu za działanie na szkodę spółki, zgodnie z art. 585 k.s.h.
2. dokonania rzetelnej oceny kondycji finansowej Spółki pod kątem istnienia przesłanek do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki oraz ewentualnego wypełnienia obowiązku złożenia takiego wniosku, zgodnie z art. 10 i nast. Ustawy prawo upadłościowe i naprawcze;
W tym świetle podkreślam ciążącą na członkach Zarządu odpowiedzialność karną za niezgłaszanie wniosku o upadłość spółki handlowej, pomimo powstania warunków uzasadniających upadłość, zgodnie z art. 586 k.s.h.
Czytaj całość na blogu Krzysztofa M. Wojtkowiaka.
Komentarze