Przejdź do treści
Źródło artykułu

Uskrzydlone Ferrari

Nazwano go Ferrari ze skrzydłami. Zaprojektowany przez legendę lotnictwa Roy’a LoPresti’ego, samolot Fury może być narzędziem dobrej zabawy.

Tym samym jest to ostatni projekt człowieka, legendy lotnictwa, który zasłużył się projektując z powodzeniem samoloty dla Mooney, Grumman, Beech oraz Piper’a.

Fury był pierwotnie zaprojektowany dla Piper’a, lecz gdy firma w 1991 roku zbankrutowała, LoPresti przejął wszelkie prawa i kontynuował rozwijanie projektu na własną rękę.

„Od tego czasu projekt Fury był stale dopracowywany,” powiedział Curt LoPresti, który przejął firmę, jako dyrektor zarządzający po przedwczesnej śmierci swojego ojca w 2002 roku.

Teraz projekt jest gotowy do wejścia w fazę certyfikacji. Ostatnio firma przeniosła się do swoich nowych zakładów przy miejskim lotnisku Sebastian (X26) na Florydzie, gdzie rozpoczęłą prace nad konstrukcją trzech identycznych modeli do certyfikacji FAA.

Dwumiejscowy Fury to połączenie klasycznych linii myśliwca z czasów drugiej wojny światowej i najnowszej technologii, łącznie z systemem iPod, który zapisuje także wszystkie parametry silnika. Na skrzydle zamocowana jest kamera, wstępnie jako koncepcja wsparcia w trakcie kołowania. Lecz przedstawiciele firmy szybko stwierdzili, że jest ona również przydatna w locie, szczególnie przy wznoszeniu i zniżaniu. Jak stwierdził LoPresti „przecina mgłę.”

Fury zasilany silnikiem Lycoming IO-390, nowszą wersją wcześniejszego 360, zapewnia prędkość przelotową rzędu 346km/h, średnią prędkość wznoszenia prawie 500 metrów na minutę oraz zasięg prawie 1610km.

Panel będzie składał się z tradycyjnego sześcio-paka (sześciu podstawowych wskaźników) po prawej stronie oraz szklanego kokpitu po lewej. „Wsłuchaliśmy się w nasz rynek i dowiedzieliśmy się od osób zainteresowanych samolotem Fury, że chcą by wskaźniki były okrągłe,” powiedział LoPresti.

Badanie rynku firmy LoPresti wykazało, że zainteresowani zakupem samolotu Fury to piloci, którzy chcą korzystać z samolotu w swojej działalności biznesowej, a także dla przyjemności.

Wszyscy piloci, którzy zakupią Fury będą zobowiązani do uczestnictwa w nowym tygodniowym szkoleniu na Florydzie „Top Gun Adventure”.

„Jedno czego pragnął Roy, poza wspaniałym samolotem było to, by ludzie wiedzieli jak bezpiecznie poszaleć samolotem,” powiedział Rj Siegel, dyrektor operacyjny.

Program ułożono „dokładnie tak, jak przygotowanie pilota myśliwca na nowy samolot myśliwski”, wyjaśnił, zaznaczając, że jeden dzień będzie poświęcony przestudiowaniu systemów, a inne akrobacji i lotom formacyjnym. Ostatnia faza szkolenia będzie zawierać podstawowe manewry bojowe, zakończone tzw. „fly off”, czyli zawodami pomiędzy właścicielami samolotów Fury, którzy „wzniosą się w przestworza, by ze sobą stoczyć walkę,”. „Ten, kto utrzyma się najdłużej zostanie ‘Top Gun’em’,” wyjaśnił.

Siegel zaznaczył, że cała zabawa w Top Gun skierowana jest nie tylko do właścicieli Fury. Szkolenie, które kosztuje 3500 $, otwarte jest dla wszystkich pilotów

„Przyjemność i zabawa, to podstawowy element lotnictwa,” dodał Earle Boyter z Premier Aircraft Sales, który powiedział, że Fury „zachowuje się jak kobieta, ale jeśli tylko tego chcesz, zachowuje się jak wojownik.”

Seria produkcyjna na najbliższy rok została już całkowicie wykupiona w cenie 355000$ za sztukę, ujawnia Siegel. „Roy kochał samochody Ferrari, które produkowane były w limitowanych seriach,” powiedział. „Oddając mu hołd, będziemy produkować Fury w limitowanych ilościach do 60 samolotów rocznie.”

Więcej informacji na stronie producenta.

Przetłumaczono na podstawie artykułu ze strony GA News.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony