Przed SkyCatcherem drobne modyfikacje

Tylko niewielkie zmiany konstrukcyjne zapowiada Cessna w lekkim samolocie SkyCatcher. Komunikat został ogłoszony po katastrofie prototypu samolotu, 18 sierpnia, spowodowanego wpadnięciem w korkociąg. Według zapewnień teksańskich inżynierów, tuż przed katastrofą samolot wpadł w normalny korkociąg a nie jak wcześniej anonsowały doniesienia w trudny, niekontrolowany. ”Dopiero testy w trakcie korkociągu spowodowały nienormalne zachowanie maszyny” głosi oficjalny komunikat.

Samolot został wprowadzony w korkociąg na wysokości 10 000 stóp. W pierwszej kolejności pilot uruchomił spadochronowy system ratunkowy (BRS) który nie zadziałał poprawnie i pilot musiał ratować się przez opuszczenie samolotu i użycie własnego systemu ratunkowego. Towarzyszące wystrzeleniu spadochronu hałas i iskry zostały zinterpretowane na ziemi jako problemy z silnikiem. Prototyp uległ całkowitemu zniszczeniu.

Przedstawiciele NTSB, którzy zwykle nie interesują się wypadkami podczas lotów testowych, tym razem zrobili wyjątek. Nie tylko że przypisali urzędnika to analizy wypadku, to jeszcze wysłali go na kontrolę do fabryki aby zweryfikował wszystkie procedury podczas konstrukcji samolotów w kategorii LSA.