Przejdź do treści
Źródło artykułu

FAA nie zgadza się na wydzielenie przestrzeni powietrznej dla UAV

Rzecznik Amerykańskich Sił Powietrznych powiedział, iż bezzałogowe statki powietrzne (UAV-Unmanned Aerial Vehicles) są gotowe do rozlokowania w bazie w Północnej Dakocie, ale ruch ten jest wstrzymywany przez Federalną Administracje Lotnictwa USA (FAA), która wyraziła swoją niechęć do udostępnienia przestrzeni powietrznej wymaganej dla lotów konstrukcji tego typu.

Wojsko wnioskowało o przestrzeń szeroką na 65 km i długą na 83 km. „Obecnie sześć Predatorów, które posiadamy jest rozmontowanych, ale mogą one w każdej chwili być gotowe do startu,” powiedział generał brygady, Leon Rice. „Czynnikiem, który jednak nas ogranicza jest brak odpowiedniej przestrzeni powietrznej do przeprowadzenia szkolenia naziemnych operatorów,” dodał.

Hank Krakowski, dyrektor ds. operacyjnych FAA, stwierdził, iż udostępnienie przestrzeni musi odbywać się rozważnie. Agencja najbardziej jest zaniepokojona możliwością operowania UAV i cywilnych samolotów w tych samych strefach. „Są to dosyć niezwykłe pojazdy i do tego przeznaczone do użytkowania głównie w rejonach konfliktów zbrojnych. To sprawia, że nie można ich tak łatwo dopuścić do krajowego systemu przestrzeni powietrznej,” dodał Krakowski.

Siły Powietrzne zaproponowały ustanowienie w Północnej Dakocie trzech zastrzeżonych obszarów działania. Pierwszy zawierałby się pomiędzy 6000 a 10000 stóp MSL (Mean Sea Level), drugi do 14000 stóp, a trzeci do 18000 stóp. Według przedstawiciela wojska, kiedy jedna strefa byłaby zajęta przez UAV, to pozostałe dwie byłyby dostępne dla cywilnych samolotów.

Tłumaczenie z AvWeb
 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony