Przejdź do treści
Źródło artykułu

Tanie linie w defensywie. Zmniejszają liczbę połączeń do Polski

EASYJET, NORWEGIAN, AER LINGUS, GERMANWINGS zmniejszają liczbę połączeń z Polski. Aktywność na naszym kraju zmniejsza również irlandzki potentat – Ryanair.

W 2006 roku szef Ryanaira Michael O’Leary zapowiadał, że w 2011 r. jego linia na polskich trasach przewiezie 8 – 10 mln pasażerów. W 2010 r. zadowoliła się 3,7 mln, a w tym roku znowu ograniczyła ofertę.

Na razie z trendu wyłamuje się tylko Wizz Air. Tyle że także dla tego przewoźnika nasz kraj przestał być głównym rynkiem. Przez trzy lata udział Polski w przewozach węgierskiej linii zmniejszył się z 57,6 do 40,9 proc.

– Byliśmy dla nich wiodącym rynkiem. Obecnie jesteśmy tylko jednym z krajów, do którego latają – ocenia Tomasz Dziedzic, ekspert Instytutu Turystyki.

Co ciekawe, osłabienie znaczenia naszego kraju trudno wpisać w ogólnoeuropejski trend. Jak wynika z danych ELFAA, stowarzyszenia zrzeszającego największe tanie linie lotnicze, w 2010 roku przewiozły one 172 mln osób – o 9,5 mln osób więcej niż w 2009 r.

Wzrosty notowały nie tylko Ryanair i Wizz Air, ale również EasyJet czy Norwegian. Tymczasem ich wyniki w Polsce były wręcz katastrofalne.

Całośc artykułu na stronie internetowej www.gazetaprawna.pl


FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony