Przejdź do treści
Źródło artykułu

Tajemnica Earhart może zostać rozwiązana przez psy

2 lipca 2017 r., minie 80 rocznica zaginięcia Amelii Earhart i jej nawigatora Freda Noonana. W lipcu 1937 r. pilotka wykonywała lot samolotem Lockheed Electra z Nowej Gwinei na wyspę Howell, jednak nigdy nie dotarła do miejsca przeznaczenia. Od tego czasu, pomimo niezliczonych prób, nikt nie rozwiązał zagadki ich śmierci.

W tym tygodniu, Fred Hiebert ze stowarzyszenia archeologów przy National Geographic wraz Międzynarodową Grupą Odnowy Samolotów Historycznych (TIGHAR) podejmie misję, która ma  rozwiązać tę tajemnicę. Zespół wyrusza z Fidżi 24 czerwca i zamierza użyć psów z Institute for Canine Forensics (ICF), wyspecjalizowanych w wykrywaniu ludzkich szczątków. Mają one sprawdzić hipotezę, która zakłada, że Earhart i Noonan wylądowali na niezamieszkanej wyspie Nikumaroro.

Zespół poświęcił ostatnie trzy dekady na sprawdzanie teorii, która się pojawiła w 1940 r. po odkryciu tam trzynastu ludzkich kości. Krótko potem zostały one wysłane na Fidżi, gdzie zostały przebadane, ale później niestety zaginęły. Celem bieżącej ekspedycji jest zlokalizowanie innych szczątków ludzkich, które zostały namierzone przez psy z ICF na wyspie. "Żadna inna technologia nie jest bardziej wydajna niż specjalnie wytresowane psy", mówił Hiebert. "Dają one większą nadzieję na sukces niż specjalne radary penetrujące ziemię”, dodał.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony