Lądowisko dla LPR w Mielcu
Wtorek, godzina 14.05. Do mieleckiego lotniska zbliża się śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. RATOWNIK 5 prosi przez radio o pozwolenie na lądowanie. Informator podaje warunki pogodowe, wydaje zgodę na lądowanie i ratowniczy Eurocopter siada tuż obok wieży kontrolnej. Podjeżdża karetka pogotowia z pacjentem, którego sanitariusze wnoszą na pokład śmigłowca. Po kilku minutach śmigłowiec odlatuje.
Sytuacja na pozór normalna, bo wszystko poszło zgodnie z planem ... ale czy aby na pewno? Jest normą, że do szybkiego transportu chorych na większe odległości wzywa się ambulans powietrzny. Transport lotniczy jest znacznie szybszy i bezpieczniejszy niż transport kołowy. Niejednokrotnie czas ma kolosalne znaczenie gdy życie pacjenta jest zagrożone i szybki transport do specjalistycznej placówki może to życie uratować. Jest jednak jeden czynnik, który to wszystko może popsuć. Chodzi o odległość lądowiska od szpitala lub miejsca zdarzenia, z którego trzeba zabrać pacjenta. W przypadku lądowisk oddalonych od szpitala szybki i sprawny transport mogą skomplikować godziny szczytu lub zakorkowane i wąskie drogi. Zdarza się, że czas transportu pacjenta karetką ze szpitala do lądowiska jest dłuższy niż późniejszy lot śmigłowcem do placówki docelowej. Dlatego bardzo ważne jest by jak największa liczba szpitali w Polsce posiadała swoje własne lądowiska, które zagwarantują szybki i niezakłócony transport pacjentów z jednego szpitala do innego.
Pisaliśmy już na naszych stronach o zaangażowaniu dyrekcji mieleckiego szpitala oraz władz samorządowych w uzyskanie środków i pozwoleń na budowę takiego obiektu bezpośrednio przy naszym szpitalu. Wszystko wskazuje na to, że te starania przyniosą wymierne efekty i Mielec będzie miał przyszpitalne lądowisko dla śmigłowców ratowniczych.
Projekt inwestycji przewiduje wybudowanie lądowiska ze skanalizowaną płytą o dużej wytrzymałości, naprowadzaniem świetlnym oraz rękawem pokazującym kierunek wiatru. Nie będzie również konieczności wykorzystania karetek do transportu chorych pomiędzy szpitalem a śmigłowcem - będą oni przewożeni specjalnymi wózkami transportowymi. Zbudowanie i uruchomienie lądowiska dla helikopterów nie jest jednak sprawą prostą. Jeden z najtrudniejszych etapów to przebrnięcie przez proces przygotowania dokumentacji i uzyskania niezbędnych zezwoleń. Ustalone muszą być powietrzne drogi nalotu czy odlotu dla śmigłowców, do tych dróg dopasowany zostanie plac lądowiska. Niewątpliwym ułatwieniem jest, że teren, na którym miałoby powstać przyszpitalne lądowisko, jest własnością miasta, choć również i w tym zakresie nie obyło się bez problemów. Mowa o placu obok dawnej spalarni odpadów, między obiektami szpitala a Urzędem Miasta. Koszt budowy szacowany jest na około 3,2 miliona złotych. Takich pieniędzy nie ma w swojej kasie ani szpital ani też Starostwo Powiatowe, dlatego powstanie lądowiska uzależnione jest głównie od uzyskania dotacji z programu Ministerstwa Zdrowia na budowę lądowisk przyszpitalnych (kwota dofinansowania ma wynieść 2,65 miliona złotych).
Mamy nadzieję, że opisywane lądowisko już wkrótce powstanie przy naszym szpitalu. Dzięki niemu ciężko chorzy pacjenci i osoby poszkodowane w wypadkach uzyskają możliwość jeszcze szybszego transportu do szpitala, włączając w to drogę powietrzną. Będziemy śledzić i na bieżąco informować o postępach w finalizacji tego, jakże ważnego, projektu.
Marcin Kołacz
Robert Wiech
Komentarze