Ekspert: drony rozpoznawcze FlyEye mogą bezpośrednio współpracować z artylerią
Drony FlyEye służą nie tylko do działań rozpoznawczo-obserwacyjnych, ale mogą również współpracować bezpośrednio z pododdziałami artylerii, pozwalając na kierowanie lub korygowanie ognia - powiedział PAP ekspert ds. wojskowości Andrzej Kiński.
W piątek w MON podpisana została umowa na dostawę 13 zestawów (52 sztuk) produkowanych przez polską WB Electronics dronów rozpoznawczych FlyEye. Zestawy zostaną dostarczone do końca roku, wartość to ok. 100 mln zł - powiedział obecny podczas podpisania umowy szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. To kolejna umowa wykonawcza w ramach umowy ramowej, która przewiduje dostawę dla Wojska Polskiego nawet 400 zestawów dronów; poprzednie umowy wykonawcze na odpowiednio siedem oraz sześć zestawów zostały podpisane w marcu i wrześniu br.
Ekspert ds. wojskowości z miesięcznika "Wojsko i Technika" Andrzej Kiński podkreślił, że zestawy FlyEye nie są bronią, tylko sprzętem rozpoznawczym, bardzo dobrze znanym w polskim wojsku od ponad dekady. Jak dodał, systematycznie opracowywane są nowe wersje bezzałogowców, modyfikowane m.in. pod kątem doświadczeń wyciągniętych z wojny na Ukrainie.
Kiński zwrócił uwagę, że firma WB Electronics dostarczała siłom zbrojnym Ukrainy i innych formacjom mundurowym tego kraju swoje bezzałogowce jeszcze przed wybuchem pełnoskalowej wojny. Jak zaznaczył, sprzęt cały czas jest wysłany na Ukrainę i bardzo dobrze się tam sprawdza m.in. pod kątem odporności na zakłócenia.
Ekspert wyjaśnił, że w skład każdego zestawu wchodzą standardowo cztery aparaty latające, naziemna stacja kontrolna oraz urządzenia nadawczo-odbiorcze.
"Drony FlyEye to jest sprzęt, który określa się jako minibezzałogowiec, jego masa wynosi kilkanaście kilogramów, zasięg to około 40 kilometrów. A wyposażenie bezzałogowca stanowi głowica optoelektroniczna z kamerami dziennymi lub nocnymi. Opcjonalnie drony mogą być wyposażone np. w detektor akustyczny do wykrywania strzałów" - powiedział Kiński.
Wyjaśnił, że drony FlyEye są używana m.in. na poziomie kompanii, batalionu czy pododdziału artylerii. Ekspert zwrócił uwagę, że firma WB Electronics jest też dostawcą Zautomatyzowanego Zestawu Kierowania Ogniem Topaz dla artylerii, a to oznacza, że bezzałogowce nowych serii mogą bezpośrednio przekazywać informacje do systemu Topaz, przekazując współrzędne artyleryjskie.
Jak powiedział, dane przekazywane w takim standardzie umożliwiają natychmiastowe wykorzystanie artylerii, co tym samym bardzo skraca czas reakcji ogniowej. "Jeżeli taki aparat wykryje wrażliwy cel i przekaże tę informację do artylerii, to w kilkanaście sekund po otrzymaniu takiej informacji możliwe jest otwarcie ognia. To jest również kierowanie ogniem, jego korygowanie i ocena skutków użycia ognia" - powiedział Kiński.
Podkreślił, że drony mogą zatem wypełniać zadania typowo rozpoznawczo-obserwacyjne, ale ze względu na współpracę z systemem Topaz mogą bezpośrednio współpracować z pododdziałami artylerii.
Agencja Uzbrojenia zawarła na targach obronnych w Kielcach w 2023 roku umowę z WB Electronics (częścią Grupy WB) na dostawę blisko 1700 FlyEye wraz z pakietami logistycznym i szkoleniowym.
Polskie wojsko używa bezzałogowców typu FlyEye od 2010 r. Drony zostały dostarczone Wojskom Lądowym - jednostkom artylerii i dywizjonowi rozpoznania powietrznego z Mirosławca - oraz Wojskom Specjalnym. Drony FlyEye znalazły się też na wyposażeniu WOT. Dronów tego typu używa Straż Graniczna, kupiły je także formacje mundurowe innych państw, aparaty tego typu są także wykorzystywane na granicy z Białorusią.
Bezzałogowy system FlyEye może być dostarczany w różnych konfiguracjach, w tym obserwacyjnej, retransmisyjnej, transportowej (do szybkiego przenoszenia szczególnie ważnych przesyłek). Bezzałogowiec może też zostać zintegrowany z bardzo lekkim uzbrojeniem precyzyjnym, a także wektorowym systemem akustycznym do wykrywania źródeł wystrzału.
Aparat latający mierzy 3,6 m rozpiętości, jego masa startowa to 12 kg, zasięg standardowego łącza radiowego wynosi 50 km. W skład systemu oprócz bezzałogowców wchodzą m.in. głowice obserwacyjne, naziemna stacja kontroli lotu, stacja analizy danych i trenażera. (PAP)
kos/ mml/ mrr/ amac/
Komentarze