Przejdź do treści

30 lat "Akcji Serce"

Mija 30 lat od nawiązania przez docenta Zbigniewa Religę współpracy z lotnikami wojskowymi, która umożliwiła rozwój polskiej transplantologii. Przez trzy dekady w tak zwanej „Akcji Serce” żołnierze Sił Powietrznych i Marynarki Wojennej wykonali na rzecz klinik specjalizujących się w przeszczepach organów loty trwające łącznie 7625 godzin, ratując życie kilkuset ciężko chorym pacjentom.

W rocznicę pierwszego udanego przeszczepu serca, wykonanego przez Zbigniewa Religę,  Stowarzyszenie Transplantacji Serca i Stowarzyszenie Lotników Polskich organizują 5 listopada br. w 1 Bazie Lotnictwa Transportowego na stołecznym Okęciu spotkanie pozwalające uhonorować lotników i osoby zaangażowane w humanitarną akcję. Jego gośćmi będą dyrektorzy klinik kardiochirurgicznych, dyrektor Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji POLTRANSPLANT prof. Roman Danielewicz oraz oficerowie, którzy uczestniczyli w pierwszych latach w organizacji „Akcji Serce” i doskonale pamiętają trudne początki. Dlatego uroczystość jubileuszowa, która odbędzie się w Sali Konferencyjnej „Awiator” oraz na płycie lotniska Warszawa-Okęcie w godz. 10:00-13:30 będzie okazją do podsumowania trzydziestoletniej współpracy wojska z klinikami zajmującymi się transplantacjami.

W części oficjalnej sygnatariusz porozumienia gen. broni w st. spocz. Jerzy Gotowała, Minister Zdrowia prof. Marian Zembala oraz dyrektor POLTRANSPLANTU wygłoszą przemówienia okolicznościowe. Osoby zasłużone w „Akcji Serce” otrzymają medale od Ministra Zdrowia i Stowarzyszenia Transplantacji Serca. Biorący udział w spotkaniu będą mieli również okazję zwiedzić statki powietrzne, którymi piloci na wezwanie transportują narządy do przeszczepu do placówek medycznych.

***

W 1985 roku kardiochirurg doc. Zbigniew Religa poprosił szefa Sztabu Generalnego WP o pomoc w dostarczeniu serca dla pacjenta, który czekał na transplantację w Zabrzu. Organ miał być pobrany od zmarłego w Szczecinie i tylko drogą lotniczą mógł być dostarczony na czas, nie ulegając nieodwracalnym zmianom, uniemożliwiającym przeszczep. Ryzyko było duże, a nieudana operacja mogła opóźnić rozwój polskiej transplantologii na szereg lat. Wszystkim zależało na sukcesie.

Szef SGWP wydał Dowództwu Wojsk Lotniczych rozkaz umożliwiający transport organu z lotniska w Goleniowie do Katowic. Dowództwo postawiło do dyspozycji kliniki samolot odrzutowy TS-11 lub transportowy Jak-40/An-2/An-12/An-26. Po analizie wybrano An-26, który ruszył do pierwszej „Akcji Serce” zabierając zespól lekarzy z docentem Religą. Misja odbyła się nocą. Tak zaczęła się współpraca lotnictwa z Kliniką w Zabrzu, a następnie z Kliniką Kardiochirurgii w Krakowie. Przyjęła ona formalne ramy w 1988 roku, kiedy podpisano umowę na nieodpłatne świadczenie przez wojsko usług transportu lotniczego dla polskich ośrodków transplantacyjnych. Umowę podpisali profesor Pasyk oraz docent Zbigniew Religa (Klinika Kardiochirurgii w Zabrzu) i dowódca Wojsk Lotniczych gen dyw. pil. Tytus Krawczyc. W umowie użyto nazwy "Akcja Serce", która utrwaliła się i do dziś pozostaje najlepszym określeniem tej współpracy.

W roku 1990 umowa została znowelizowana, poprzez wprowadzenie częściowej odpłatności za loty oraz włączenie do niej Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu. Obecnie loty mogą odbywać się na rzecz 5 klinik. Ich podstawą jest umowa zawarta przez Dowództwo Sił Powietrznych z Ministerstwem Zdrowia.

Początkowo loty odbywały się jako misje ratownicze. Załogi startowały w godzinach nocnych, wracały do baz późnym rankiem. Podczas postoju na lotniskach, gdy lekarze udawali się do szpitali, nie mogły opuszczać samolotów. Misje, składające się z kilku lotów, odbywały się często w trudnych warunkach atmosferycznych, w nocy, przy niskiej podstawie chmur, w deszczu czy nawet oblodzeniu. Zdarzały się też wyloty do Austrii, Niemiec, Czech i Rosji po specjalistyczny sprzęt do przeszczepów serca dla klinik lub lekarzy-konsultantów. Przewożono także polskich lekarzy mających wykonać pilne operacje kardiologiczne w państwach ościennych.

Szczyt humanitarnej działalności przypadł na lata 90, gdy roczne naloty „Akcji Serce”  sięgały 150-200 godzin. W latach 2010 – 2013 wykonano średnio po 12 akcji rocznie, w czasie około 35 godzin. W 2015 roku odbyło się już 11 przelotów w ramach „Akcji Serce”, a lotnicy spędzili w powietrzu około 50 godzin.

Do 2010 roku w lotach „Akcji Serce” brały udział głównie 36 specjalny pułk lotnictwa transportowego z Okęcia (samoloty Jak-40 oraz śmigłowce Mi-8) i 13 pułk lotnictwa transportowego z Balic (samoloty An-26, An-12, Ił-14, An-2, C-295). Obecnie specjalizuje się w tym zadaniu 8 Baza Lotnictwa Transportowego w Krakowie (nowoczesne i szybkie samoloty C-295). Jej śladem podąża 33 Baza Lotnictwa Transportowego z Powidza (samoloty M-28).

ppłk Artur Goławski

FacebookTwitterWykop

Nasze strony