10 Akcja Serce
Załoga z krakowskiej 8 Bazy Lotnictwa Transportowego wykonała 10 maja dziesiątą w tym roku „Akcję Serce”. Samolot samolotem C-295 o numerze 011 został przygotowany przez personel naziemny i o godzinie 7.30 wystartował do Szczecina. Załoga (dowódca kpt. pil. Hachuła Tomasz, II pilot por. Jarosław Dmitruk, technik pokładowy Piotr Seweryn i technik załadunku sierż. Adam Pietras) wykonała lot po trasie Kraków – Szczecin – Kraków. Z krakowskim zespołem transplantologów na macierzyste lotnisko lotnicy wrócili o godzinie 16.
kpt. Maciej Nojek
W roku 1985 kardiochirurg doc. Zbigniew Religa poprosił szefa Sztabu Generalnego WP o pomoc w dostarczeniu serca dla pacjenta, który czekał na transplantację w Zabrzu. Organ miał być pobrany od zmarłego w Szczecinie i tylko drogą lotniczą mógł być dostarczony na czas, nie ulegając nieodwracalnym zmianom, uniemożliwiającym przeszczep. Ryzyko było duże, a nieudana operacja opóźnić rozwój polskiej transplantologii na szereg lat. Wszystkim zależało na sukcesie.
Szef SGWP wydał Dowództwu Wojsk Lotniczych rozkaz umożliwiający transport organu z lotniska w Goleniowie do Katowic. DWLot postawiło do dyspozycji kliniki samolot odrzutowy TS-11 lub transportowy Jak-40/An-2/An-12/An-26. Po wstępnej analizie wybrano An-26, który ruszył do pierwszej „Akcji Serce” zabierając zespól lekarzy z docentem Religą. Misja odbyła się nocą. Tak zaczęła się współpraca lotnictwa z kliniką w Zabrzu, a następnie z Kliniką Kardiochirurgii w Krakowie. Przyjęła ona formalne ramy w 1988 roku, kiedy podpisano umowę na nieodpłatne świadczenie przez wojsko usług transportu lotniczego dla polskich ośrodków transplantacyjnych. Umowę podpisali profesor PASYK oraz doc. dr Zbigniew RELIGA (klinika z Zabrza) i dowódca Wojsk Lotniczych gen dyw. pil. Tytus Krawczyc. W umowie użyto nazwy "Akcja Serce".
W roku 1990 umowa została znowelizowana poprzez wprowadzenie częściowej odpłatności za loty oraz włączenie do niej Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu. Obecnie loty mogą być wykonywane na rzecz pięciu klinik. Odbywają się na podstawie umowy zawartej przez Dowództwo Sił Powietrznych z Ministerstwem Zdrowia. Limit nalotu usługowego (nieodpłatnego) przeznaczony na to zadanie wynosi 40 godzin w roku.
Do 2010 roku w lotach „Akcji Serce” brały udział dwie jednostki - 36 specjalny pułk lotnictwa transportowego z Okęcia (samoloty Jak-40 oraz śmigłowce Mi-8) i 13 pułk lotnictwa transportowego z Balic (samoloty An-26, An-12, Ił-14, An-2, C-295). Obecnie specjalizuje się w tym zadaniu 8 Baza Lotnictwa Transportowego w Krakowie (nowoczesne i szybkie samoloty C-295).
Początkowo loty odbywały się jako misje ratownicze. Załogi startowały w godzinach nocnych, wracały do baz późnym rankiem. Podczas postoju na lotniskach, gdy lekarze udawali się do szpitali, nie mogły opuszczać samolotów. Misje, składające się z kilku lotów, odbywały się często w trudnych warunkach atmosferycznych, w nocy, przy niskiej podstawie chmur, w deszczu czy nawet oblodzeniu.
Zdarzały się też wyloty do Austrii, Niemiec, Czech i Rosji po specjalistyczny sprzęt dla klinik lub lekarzy-konsultantów, do przeszczepów serca. Wożono także polskich lekarzy mających wykonać pilne operacje kardiologiczne w państwach ościennych.
„Szczyt” tej humanitarnej działalności przypadał na lata 90, gdy roczne naloty „Akcji Serce” sięgały 150- 200 godzin. W latach 2010 – 2013 wykonano średnio po 12 akcji rocznie, w czasie około 35 godzin. Łącznie wojskowi lotnicy na rzecz „Akcji Serce” spędzili już w powietrzu około 2900 godzin (dane za lata 1985-2014).
Komentarze