Przejdź do treści
Źródło artykułu

Z Sebastianem Kawą nad Beskidami

We wtorek rano (2 czerwca) Sebastian Kawa był gościem programu Dzień Dobry TVN, podczas którego wyemitowano reportaż Michała Nobisa o spełnionym marzeniu podczas lotu szybowcem z mistrzem.

Każdy ma jakieś marzenie, większe lub mniejsze. Michał Nobis, reporter Dzień Dobry TVN, zafascynował się lataniem. Kiedy tylko ma wolną chwilę przyjeżdża na lotnisko i patrzy na startujące i lądujące samoloty. Marzyło mu się, żeby któregoś dnia przejść na drugą stronę ogrodzenia i samemu polatać szybowcem.

Michał Nobis postanowił polecieć szybowcem z piętnastokrotnym mistrzem świata w tej dziedzinie – Sebastianem Kawą. W podniebną podróż zabrał kamerę.

W Aeroklubie Bielsko-Bialskim czekał już na nich szybowiec PW-6U (SP-3947). Instruktor – Sebastian Kawa, najbardziej utytułowany pilot szybowcowy na świecie. Jako pierwszy człowiek w historii, przeleciał bez napędu mechanicznego nad Himalajami. Uczeń – Michał Nobis.

Najpierw oczywiście trzeba było zaplanować trasę. – Beskid Śląski. Możliwe, że dolecimy nad Pilsko, Babią Górę i powinniśmy już wracać – tłumaczy Sebastian Kawa.

Nad Tatry nie dolecą. Te znajdują się zbyt daleko od aeroklubu. Podróż zajęłaby im trzy godziny, a na to podczas tego przelotu nie mogą sobie pozwolić. Ich trasa wyniesie 100 km.

Sebastian Kawa zapoznał z oprzyrządowaniem szybowca reportera, który zadawał wiele pytań. Michał Nobis zapoznał się z obowiązkowym elementem – spadochronem, który reporter założył jeszcze przed wejściem na pokład szybowca.

 W końcu zajął miejsce w szybowcu, który został wyholowany przez samolot.

Jak spełniał swoje marzenie Michał Nobis z pomocą Sebastiana Kawy możecie zobaczyć w reportażu filmowym na stronie www.dziendobry.tvn.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony