XIV Międzynarodowy Piknik Lotniczy w Góraszce - dzień pierwszy
Choć prognozy pogody nie były optymistyczne, to pierwszy dzień XIV-go Międzynarodowego Pikniku Lotniczego w Góraszce odbył się zgodnie z planem. Impreza zgromadziła kilkutysięczną publiczność, która z ogromnym entuzjazmem podziwiała prezentowane śmigłowce i samoloty, oraz niezliczone atrakcje. A było co podziwiać! Prawdziwą furorę zrobiły pokazy śmigłowca Bell TAH-1F Cobra oraz akrobacje Jurgisa Kairysa za sterami Su-31, który w trakcie mrożących krew w żyłach akrobacji łamał wszelkie prawa aerodynamiki.
Kulminacją dzisiejszych pokazów był jednak MiG-29 Fulcrum, który w czasie prezentacji w locie przeleciał na wysokości kilkudziesięciu metrów nad lotniskiem z maksymalnie otwarta przepustnicą i dopalaczem, prezentując coś, co nazwać można „hałasem absolutnym”. Można było podziwiać także Supermarine Spitfire VIII, Messerschmitt Bf-109 G6, Extra-300L, Boeing Stearman PT-17 Kaydet oraz PZL M28 Skytruck, który transportował skoczków spadochronowych, po czym zaprezentował swoje niezwykłe właściwości.
Oprócz prezentacji samolotów i śmigłowców organizatorzy przygotowali wiele innych atrakcji, jak choćby możliwość przelotu szybowcem, samolotem akrobacyjnym, czy skok ze spadochronem. Ci, którzy nie byli aż tak odważni mogli odbyć lot widokowy śmigłowcem Bell 407.
Na stałej ekspozycji, poza wątkiem lotniczym, ofertę prezentowali kolekcjonerzy zabytkowych samochodów i pojazdów wojskowych oraz sklepy z militariami i okolicznościowymi gadżetami. Innymi słowy „dla każdego coś miłego”. Piknik organizowany jest głównie dla miłośników lotnictwa, ale zgromadzona tam publiczność łamie ten stereotyp dzięki czemu impreza ma bardzo familijny charakter.
Podsumowując, pierwszy dzień pokazów można uznać za stuprocentowy sukces organizatorów i satysfakcję odwiedzających. Wymarzona pogoda i świetny program imprezy sprawiły, że każdy kto odwiedził dziś Góraszkę z pewnością nie uzna tego dnia za stracony. Trzymamy kciuki za dobrą pogodę w niedzielę.
Paweł Kralewski
Kulminacją dzisiejszych pokazów był jednak MiG-29 Fulcrum, który w czasie prezentacji w locie przeleciał na wysokości kilkudziesięciu metrów nad lotniskiem z maksymalnie otwarta przepustnicą i dopalaczem, prezentując coś, co nazwać można „hałasem absolutnym”. Można było podziwiać także Supermarine Spitfire VIII, Messerschmitt Bf-109 G6, Extra-300L, Boeing Stearman PT-17 Kaydet oraz PZL M28 Skytruck, który transportował skoczków spadochronowych, po czym zaprezentował swoje niezwykłe właściwości.
Oprócz prezentacji samolotów i śmigłowców organizatorzy przygotowali wiele innych atrakcji, jak choćby możliwość przelotu szybowcem, samolotem akrobacyjnym, czy skok ze spadochronem. Ci, którzy nie byli aż tak odważni mogli odbyć lot widokowy śmigłowcem Bell 407.
Na stałej ekspozycji, poza wątkiem lotniczym, ofertę prezentowali kolekcjonerzy zabytkowych samochodów i pojazdów wojskowych oraz sklepy z militariami i okolicznościowymi gadżetami. Innymi słowy „dla każdego coś miłego”. Piknik organizowany jest głównie dla miłośników lotnictwa, ale zgromadzona tam publiczność łamie ten stereotyp dzięki czemu impreza ma bardzo familijny charakter.
Podsumowując, pierwszy dzień pokazów można uznać za stuprocentowy sukces organizatorów i satysfakcję odwiedzających. Wymarzona pogoda i świetny program imprezy sprawiły, że każdy kto odwiedził dziś Góraszkę z pewnością nie uzna tego dnia za stracony. Trzymamy kciuki za dobrą pogodę w niedzielę.
Paweł Kralewski
Źródło artykułu
Komentarze