Robot zdał praktyczny egzamin na pilota i samodzielnie steruje samolotem
Robot opracowany przez amerykańską firmę DZYNE Technologies nauczył się latać Cessną 172, zdał egzamin na pilota i może wykonywać samodzielne loty, ale miał też już swój pierwszy wypadek. W przeciwieństwie do tradycyjnego autopilota, bezobsługowy system ROBOpilot dosłownie przejmuje kontrolę nad samolotem, naciskając pedały i wolant za pomocą swoich ramion. Odczytuje też wskaźniki i mierniki za pomocą komputerowego systemu wizyjnego.
Robot może wystartować, wykonać trasę zapisaną w planie lotu i wylądować bez ingerencji człowieka. ROBOpilot zdał egzamin praktyczny Federalnej Administracji Lotniczej USA (FAA) na licencję umożliwiającą pilotowanie lekkich samolotów i 9 sierpnia odbył swój pierwszy lot w Utah. Kilka tygodni później uczestniczył też w pierwszym incydencie, w którym został uszkodzony, chociaż jego szczegóły nie zostały upublicznione.
System został opracowany jako prosty sposób na wprowadzenie możliwości wykonania autonomicznego lotu w każdego rodzaju samolocie. Obecnie przekształcenie klasycznego statku powietrznego w drona może być długotrwałe i kosztowne.
Niedawno wykonana konwersja amerykańskich F-16 w bezzałogowce kosztowała ponad milion dolarów za jeden myśliwiec. ROBOpilot można zaadoptować do dowolnego samolotu, a następnie równie łatwo go zdemontować, aby przywrócić możliwość pilotowania statku powietrznego przez człowieka.
Do poprzednich systemów tego typu należały Pibot opracowany w Korei Południowej i ALIAS rozwijany przez Departament Obrony USA. Jednak żaden z nich nie latał pełnowymiarowym samolotem, jak czyni to ROBOpilot.
„Wygląda to na imponujące osiągnięcie w dziedzinie robotyki”, powiedział Louise Dennis z University of Liverpool. „W przeciwieństwie do autopilota, który ma bezpośredni dostęp do elementów sterujących i czujników, robot znajduje się w miejscu tradycyjnego pilota i musi fizycznie obsługiwać elementy sterujące i odczytywać wskaźniki”.
Twórcy sugerują, że ROBOpilot będzie przydatny do zadań obejmujących transport ładunków, „wloty w niebezpieczne rejony” oraz do wykonywania misji wywiadowczych, obserwacyjnych i rozpoznawczych. Dennis dodał, że kolejnym wyzwaniem firmy będzie zapewnienie bezpieczeństwa pasażerów w samolotach pilotowanych przez roboty.
Komentarze