Przymusowy sylwester śmigłowców AH-64 Apache i Black Hawk w Masłowie
Sześć wojskowych śmigłowców (cztery AH-64 Apache i dwa Black Hawki) odleciały z lotniska w Masłowie, po spędzeniu tam przymusowego sylwestra.
Przybycie śmigłowców w niedzielne wczesne popołudnie na lokalne lotnisko Aeroklubu Kieleckiego zwiastował potężny hałas nad Kielcami. Postuj maszyn w Masłowie nie był planowy, wymusiła go pogoda.
Eskadra sześciu śmigłowców musiała w drodze z bazy w Powidzu do Krakowa przymusowo lądować z powodu złych warunków pogodowych. Lotnisko pod Kielcami było obiektem zapasowym dla krakowskiego.
Jak poinformował Jan Jawornik, dyrektor Aeroklubu Kieleckiego, śmigłowcami podróżowało 22 żołnierzy. Amerykańscy żołnierze zostali zakwaterowani w jednym z kieleckich hoteli, gdzie spędzili sylwestra. Część z nich pozostała przy śmigłowcach.
(fot. mateusz_95/lotnictwo.net.pl)
Żołnierze odlecieli z Masłowa w poniedziałek o godzinie 10 do Radomia, gdzie mieli zatankować.
Komentarze