Przejdź do treści
Lotnisko Aeroklubu Bielsko-Bialskiego, fot. Aeroklub Bielsko-Bialski
Źródło artykułu

Lotniska/lądowiska GA warte odwiedzenia: Bielsko-Biała

Zapraszamy do lektury kolejnego odcinka cyklu „Lotniska/lądowiska GA warte odwiedzenia", w którym przedstawiamy interesujące obiekty lotnicze naszego kraju, nie zawsze szerzej znane środowisku lotniczemu.

Niektóre z nich nie są jeszcze popularne, a mogą być przecież ciekawą alternatywą dla pilotów i miłośników awiacji, którzy szukają nowych wyzwań i miejsc do odwiedzenia. Celem łatwiejszego ich porównania, zarządcom poszczególnych krajowych lotnisk/lądowisk zadajemy ten sam zestaw pytań.

W dzisiejszym odcinku lotnisko w Bielsku-Białej, zlokalizowane w woj. śląskim. Na kilka pytań odnośnie jego obecnego statusu i planów rozwoju odpowiedział Sebastian Lampart, prezes Aeroklubu Bielsko-Bialskiego.


Dlapilota.pl: Jak wygląda obecnie kwestia infrastruktury lotniska Aeroklubu Bielsko-Bialskiego (nawierzchnia pasa, oświetlenie, paliwo, hangar, ochrona itp.?

Sebastian Lampart:
Lotnisko posiada aktualnie dwa czynne pasy startowe na kierunki 09 i 27 o długości użytkowej 550m. Nawierzchnia trawiasta, twarda, regularnie koszona metodą bijakową, utrzymywana w miarę możliwości przez cały rok. W sytuacji kiedy stan pasa nie pozwala na dany typ operacji wystawiane są komunikaty NOTAM – głównie ze względu na pokrywy śnieżne, lub długotrwałe opady powodujące osłabienie nawierzchni. Oświetlenie wykorzystywane do  lotów nocnych, jest każdorazowo rozstawiane ręcznie, niestety nie posiadamy oświetlenia stałego, pozwalającego na regularne operacje. Dysponujemy obecnie dwoma hangarami, w których dostępne są miejsca postojowe dla gości, zalecamy wcześniejszy kontakt przy planowaniu postoju. Dostępne są również miejsca postojowe na zewnątrz, z możliwością kotwiczenia SP. Nie posiadamy ogólnodostępnej stacji paliw na lotnisku, nie prowadzimy sprzedaży paliw lotniczych. W bezpośredniej bliskości lotniska natomiast znajduje się kilka stacji paliw z dostępnymi paliwami dla samolotów ultralekkich – Pb95, a także Shell z paliwem MOGAS.

Dlapilota.pl: Jaki procentowo jest udział w Aeroklubie komercyjnej działalności szkoleniowej, a jaki działalności sportowej (szkolenie szybowce, samoloty lub inne sekcje)?

SL:
Jako Aeroklub skupiamy się przede wszystkim na działalności szkoleniowej – Samolotowej, Szybowcowej oraz Spadochronowej. Wykonujemy również loty widokowe SAO na szybowcach z użyciem dwóch metod startu – za samolotem i wyciągarką, oraz loty motoszybowcem turystycznym. Zdecydowanie przeważa działalność szkoleniowa. Samolotowo szkolimy do uprawnień LAPL(A), PPL(A), FI(A). Szybowcowo – SPL, FI(S), TMG, obok tych standardowych szkoleń, skupiamy się na rozwijaniu umiejętności przelotowych, z uwzględnieniem specyfiki terenów górskich. Jesteśmy również prężnym ośrodkiem organizującym szkolenia i przeloty falowe.


Dlapilota.pl: Czy lokalizacja lotniska aeroklubowego jest dla pilotów wadą czy zaletą? Jakie są ich komentarze na ten temat?

SL:
Jak ze wszystkim – idealne rzeczy nie istnieją. Położenie naszego lotniska ma mnóstwo zalet, ale są i wady – przede wszystkim myślę tutaj o jego bezpośrednim otoczeniu. Na przestrzeni ostatnich lat, okolica, podobnie jak zresztą wszystkie atrakcyjne tereny w tym kraju, bardzo mocno rozwinęła się urbanistycznie. Tereny wokół lotniska, kiedyś zielone, większości pola lub łąki, mogące stanowić przestrzeń do awaryjnego lądowania, dziś są w większości zabudowane, lub są w trakcie tych procesów. Wolna przestrzeń wkoło się kurczy, co z punktu widzenia bezpieczeństwa operacji lotniczych ma duże znaczenie, szczególnie dla działalności szybowcowej – musimy pamiętać o odpowiedniej rezerwie na doloty. Oczywiście – w szachy nie gramy, ale zawsze trzeba mieć na uwadze, że musimy zrobić absolutnie wszystko aby niepotrzebne, nieakceptowane ryzyko eliminować. Pojawiają się również od czasu do czasu uwagi okolicznym mieszkańców odnośnie hałasu.

Mimo, że zwykle pochodzą one od tych, którzy z okolicą związani są bardzo krótko, staramy się aby nasza obecność (tradycyjnie sięgająca okresu międzywojennego) była jak najmniej uciążliwa. Krąg samolotowy, czyli ten „głośny" utrzymujemy po północnej stronie lotniska, gdzie rośnie wysokość względna wraz z opadającym terenem. Nocne loty szkolne zaczynamy dopiero pod koniec sezonu, kiedy wcześniej zapada zmrok. Cała reszta to już zalety :) nawet samo położenie jest jednocześnie zaletą. Jest to jedno z najpiękniej usytuowanych lotnisk w naszym kraju. Przylatując do nas w interesach – lądujemy 3nm od centrum miasta. Ale przede wszystkim nasze lotnisko jest doskonałym miejscem do uprawiania szybownictwa. Sezon termiczny zaczyna się bardzo wcześnie, jeszcze długo przed zejściem ostatnich śniegów z górskich szczytów.

Moim ulubionym okresem jest wczesna wiosna, kiedy można w doskonałych już warunkach polecieć w Tatry i nacieszyć się niesamowitymi widokami białych szczytów otoczonych soczyście zielonymi dolinami. Nadto, unikalne położenie lotniska – na krawędzi przedgórza i wyżyny śląskiej – pozwala na latanie przelotowe zarówno górskie, jak i nizinne. Jesteśmy w stanie wykorzystać każde dobre warunki termiczne. I wisienka na torcie – złoty Graal szybowników – loty falowe. Doskonałe położenie powoduje powstawanie pól falowych w bezpośredniej bliskości lotniska, a ukształtowanie terenu pozwala na wykonywanie bardzo długich przelotów falowych. Minionej jesieni udało się wykonać od nas kilkadziesiąt pięknych przelotów, w tym nawet powyżej 750km!


Dlapilota.pl: Na jakie atrakcje w okolicy może liczyć pilot, który zdecydowałby się przylecieć swoim samolotem na jednodniową wycieczkę?

SL:
Przylatując turystycznie – wkoło czeka na nas wiele atrakcji, można przylecieć na narty do pobliskich ośrodków - Szczyrku, Wisły, Ustronia. Latem czekają na nas piękne widoki, jesienią oczarują nas złocące się buczyny.

Dlapilota.pl: Aeroklub Bielsko-Bialski mógłby działać prężniej, gdyby...  ?

SL:
Nic odkrywczego nie powiem – pieniądze. W dzisiejszych czasach do sprawnego działania takich organizacji jak nasza są potrzebne dwie najważniejsze rzeczy – determinacja i finanse. Tego pierwszego nam nie brakuje. Z tym drugim jest już nieco gorzej. Sporty lotnicze, szczególnie szybownictwo, nigdy nie były sportami medialnymi, przyciągającymi dużych sponsorów. Uprawianie ich z kolei wiąże się z niemałymi kosztami. Gdyby z naszej bieżącej działalności, udawałoby się z sfinansować szereg inwestycji w infrastrukturę, moglibyśmy pozwolić sobie na szkolenia samolotowe trwające być może przez cały rok, na organizację wydarzeń sportowych, zawodów szybowcowych, etc.

Dlapilota.pl: I na koniec prosimy o informację odnośnie planów inwestycyjnych Aeroklubu?

SL:
Od dawna myślimy o utwardzeniu pola wzlotów, oraz budowie stałego oświetlenia. W pierwszej kolejności jednak skupiamy się na remontach istniejących obiektów infrastruktury. Budowę dróg wewnętrznych i stworzeniu warunków dla dogodnego funkcjonowania wszystkich korzystających z naszego lotniska. Także innych podmiotów na nim obecnych.


Dlapilota.pl: Dziękujemy za rozmowę.

SL:
Dziękuję.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony