Drugi dzień Festynu Lotniczego na lotnisku w Michałkowie
Po wczorajszym deszczowym dniu, dziś pogoda dopisała. Rano niebo spowijały jeszcze chmury, ale z biegiem dnia pogoda poprawiała się z godziny na godzinę. Zespół Flying Bulls lądował jeszcze przy pełnym zachmurzeniu. Mi-24, które przyleciały w półtorej godziny powitało już słońce.
Od wczoraj na lotnisku Aeroklubu Ostrowskiego jest Ryszard Jaxa-Małachowski ze swoim synem Zdzisławem, którzy śledzą przebieg 4. Festynu Lotniczego w Michałkowie i za pośrednictwem zdjęć na bieżąco relacjonują nam najciekawsze wydarzenia.
Pogoda, podobnie jak kobieta zmienną jest, mimo to pokazy okazał się być bardzo atrakcyjne. Znaczący udział gości zagranicznych, wielu gości krajowych i prawdziwe tłumy zwiedzających przesądziły o powodzeniu imprezy. Zespół Flying Bulls z Czech zaprezentował swój najnowszy program (światowa prapremiera), który może ucieszyć oko nawet najwybredniejszych znawców tematu. I chyba największa niespodzianka, dwa występy przygotowane ad hoc Jurisa Kirysa, który latał na Su-26 oraz samolotu PZL M-18 ZUA i tegoż samego Jurisa i Artura Kielaka na XA-41. Niestety pojedyncze zdjęcia tego nie są w stanie oddać, więc musicie uwieżyć na słowo, albo obejrzeć to w regionalnej telewizji.
Na zakończenie warto podkreślić, że organizatorzy - Stowarzyszenie "Lotnisko Bliżej Miasta", we współpracy z firmą Pyrlandia Boogie wykonali świetną robotę. Nie bez powodu pokazy na lotnisku Michałków od kilku lat cieszą się bardzo dobrą opinią.
A co działo się dziś na Festynie w Michałkowie, zobaczcie sami...
Komentarze