Beechcraft lądował w Poznaniu bez podwozia

W środę 21 marca o godz. 15.00 na poznańskim lotnisku Ławica lądował awaryjnie prywatny samolot typu Beechcraft A36 Bonanza (znaki rejestracyjne SP-KTZ). Pomimo, że maszyna wylądowała bez podwozia, to żadnej z trzech przebywających na pokładzie osób nic się nie stało. 

W związku z zaistniałą sytuacją pas miejscowego lotniska został zablokowany na 3 godziny, co spowodowało, że niektóre samoloty mające przylecieć się na Ławicę musiały kierować się na inne lotniska, a te, które miały w tym czasie wystartować, zrobiły to dopiero po 18.00. Jak informowały służby dyżurne, nie doszło na szczęście ani do wycieku paliwa, ani uszkodzenia powierzchni pasa startowego. W akcji ratunkowej brały udział jednostki lotniskowej straży pożarnej i dźwig.

"Nie przylecą samoloty z Warszawy, Krakowa i Frankfurtu i w związku z tym nie będzie wylotów do Szczecina, Warszawy i Frankfurtu" - powiedziała rzecznik poznańskiego lotniska, Hanna Surma.  Samolot leciał z Legnicy do Poznania, a jego pilot złożył po zdarzeniu wyjaśnienia u dyżurnych operacyjnych lotniska.