Załoga śmigłowca W-3WARM poleciała na pomoc żeglarzowi
W niedzielę (15 września), późnym wieczorem, załoga dyżurna SAR z Gdyni-Babich Dołów, zadysponowana została do ewakuacji medycznej żeglarza, który doznał urazu ręki.
O godzinie 22:49 załoga śmigłowca W-3WARM Anakonda otrzymała zadanie ewakuacji medycznej żeglarza z jednostki Konsal 2, znajdującej się ok. 30 mil morskich na północ od Rozewia. Z otrzymanych informacji wynikało, że mężczyzna doznał uszkodzenia ręki.
Śmigłowiec dowodzony przez kpt. pil. Marcina Chałubińskiego wystartował w kierunku jachtu o godzinie 23:02. W trakcie dolotu do rejonu akcji załoga nawiązała łączność radiową ze służbami koordynującymi akcję oraz żeglarzem z jachtu Konsal 2, który potwierdził złamanie ręki oraz poinformował, że znajduje się pod pokładem i nie jest w stanie poruszać się o własnych siłach.
Warunki atmosferyczne panujące w rejonie akcji, a w szczególności: silny wiatr, stan morza oraz brak sterowności jachtu uniemożliwiły podjęcie poszkodowanego na pokład śmigłowca. Po konsultacji ze służbami koordynującymi akcję śmigłowiec pozostał w rejonie akcji do momentu przybycia na miejsce statku ratowniczego M/S Bryza Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa ze stacji we Władysławowie.
16 września o godzinie 1:00 śmigłowiec opuścił rejon i powrócił na lotnisko macierzyste o godzinie 1.40.
Komentarze