Przejdź do treści
Źródło artykułu

PŁ/R certyfikował ORP „Mewa”

Załoga śmigłowca ratowniczego Mi-14PŁ/R z Darłowskiej Grupy Lotniczej uczestniczyła dzisiaj w ćwiczeniu certyfikującym niszczyciel min ORP „Mewa”. Jednostka przygotowuje się do pełnienia przyszłorocznego dyżuru w Siłach Odpowiedzi Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Sprawdzenie przygotowania okrętu do współpracy ze śmigłowcem podczas prowadzenia działań poszukiwawczo – ratowniczych na morzu to jeden z elementów ostatniego etapu przygotowań do służby pod flagą NATO. Podczas tego epizodu ćwiczenia na pokład Mi-14PŁ/R ewakuowany został członek załogi pozorujący poszkodowanego marynarza. Podjęcie odbyło się przy pomocy pętli. Następnie pozorant został przetransportowany na okręt przy wykorzystaniu tzw. trójkąta ratowniczego.

Ćwiczenie obserwowali specjaliści z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych prowadzący certyfikację niszczyciela min ORP „Mewa”. Po zakończonej współpracy Mi-14PŁ/R odtworzył gotowość do dalszego lotu na lotnisku w Gdyni Babich Dołach.

Mi-14PŁ/R to maszyna powstała po zmodernizowaniu i przystosowaniu do wykonywania zadań ratowniczych śmigłowca zwalczania okrętów podwodnych Mi-14PŁ. W ramach modernizacji przebudowano na nim instalację paliwową, hydrauliczną i elektryczną a z kabiny zdemontowano wyposażenie przeznaczone do poszukiwania i zwalczania okrętów podwodnych. Aby umożliwić eksploatację kosza ratowniczego poszerzono drzwi boczne. Rozbudowano także instalację klimatyzacji, która pozwala na niezależne sterowanie temperaturą w kabinie pilotów i kabinie transportowej. Znajdujące się na wyposażeniu Darłowskiej Grupy Lotniczej dwa PŁ/R-y wyposażono w nowy radar pogodowy, zewnętrzny dźwig pokładowy SPG-300 oraz trzy reflektory poszukiwawcze. Otrzymały one również nowe wyposażenie nawigacyjne: GPS, radiowysokościomierz, wysokościomierz barometryczny oraz radiostacje.

Maszyny te są przeznaczone do wykonywania zadań poszukiwawczo - ratowniczych nad wodą i lądem, w zróżnicowanych warunkach atmosferycznych w dzień i w nocy. Podnoszenie rozbitków może się odbywać za pomocą pętli, trójkąta ratowniczego, kosza lub noszy. Śmigłowce te mogą również wodować i przyjąć rozbitków na pokład bezpośrednio z powierzchni wody. W skład załogi wchodzi do 5 osób: dowódca, drugi pilot, technik pokładowy, ratownik oraz lekarz.

Zaledwie dwa dni temu załoga dyżurna śmigłowca Mi-14PŁ/R uczestniczyła w poszukiwaniach niemieckiego samolotu Socata TB-9, który zaginął w rejonie Zalewu Szczecińskiego (zobacz: Akcja poszukiwawcza na Zalewie Szczecińskim).

Tekst i foto: kmdr ppor. Czesław Cichy
specjalista - oficer prasowy

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony