Corporate Governance – czyli różnica między dobrym a byle jakim zachowaniem…
Kiedy jesienią 2008 roku - po wymianie Zarządu u Meinla, jak i jego wysłanników do Rady Nadzorczej - zaproponowałem przyjęcie zasad corparate governance czyli zasad dobrych praktyk regulujących stosunki pomiędzy akcjonariuszami, radą nadzorczą i zarządem, zostałem za moją propozycję zrugany przez wszystkich akcjonariuszy. Przecież to nie Zarząd będzie dyktował Akcjonariuszom jak mają się zachowywać!
(…)
Czytaj całość wpisu na blogu Krzysztofa Wojtkowiaka
Źródło artykułu
Komentarze